Strony

środa, 25 maja 2005

byc czlonkiem organizacji polonijnej

Wirtualna Polonia:

"Tak samo, jak nie kazdy mieszkaniec Polski musi byc czlonkiem SLD, rowniez nie kazdy Polak czy osoba pochodzenia polskiego zamieszkala za granica musi byc czlonkiem organizacji polonijnej, figurujacej w rejestrze Wspolnoty Polskiej, MSZ, MSW czy sluzb wywiadu RP.
Wyrazanie ubolewania z powodu braku kontaktu wladz RP ze wszystkimi osobami polskiego pochodzenia, zamieszkalymi za granica winno byc poprzedzone rozeznaniem, czy osoby te rzeczywiscie bez takich kontaktow nie moga sie obejsc.
W swoim wystapieniu stwierdza Pan m.in. , cytuje:
“. W wielu przypadkach to historyczne, czesto dramatyczne
wydarzenia sprawily, a nie osobisty wybor, ze nasi rodacy mieszkaja tam,
gdzie mieszkaja.” Koniec cytatu.
W moim, a takze w ok. 1 miliona przypadkow emigracji solidarniosciowej, owe “dramatyczne wydarzenia” byly w calosci zawinione przez partie, ktorej byl pan wowczas czlonkiem. Warto o tym pamietac zanim uzyje sie pouczen na temat powinnosci Polonii wobec obecnie urzedujacej administracji.
Chcialem rowniez uprzejmie poinformowac Pana Ministra, iz w moim przypadku “dramatyczne wydarzenia” zbiegly sie rowniez z moim “osobistym wyborem”. Z moich szacunkow wynika, iz w podobnej sytuacji znajduje sie ok. 600 tysiecy do ok. 1 miliona osob, ktorze wprawdzie zostaly “dramatycznymi wydarzeniami” zmuszone do opuszczenia Polski ale mieszkaja w swych obecnych siedzibach moca osobistego wyboru. Dla kolejnych pokolen polskich emigrantow - ktorych liczba , jak Pan to zauwazyl na podstawie spisu powszechnego w USA, znacznie przekracza 10 milionow – Polska jest krajem ich przodkow a kraj osiedlenia traktuja jako wlasna Ojczyzne.
Zadne dyrektywy ani zadne wysilki wszystkich czynnikow odpowiedzialnych razem wziawszy, nie beda w stanie tego zmienic. Nie zdola Pan przekonac Charlesa Bronsona, Bobby Vintona, Wayne Gretzky’ego, Stephanie Powers czy Pat Benatar, zeby zmuszaly swe dzieci i wnuki do wspolpracy z polskimi instytucjami naukowymi, placowkami kulturalnymi, sluzbami wywiadu itd. Stawianie tym osobom wymagan poslugiwania sie polskimi paszportami w przypadku ewentualnych podrozy do Polski uznaja one za potwierdzenie slusznosci “polish jokes” a w nastepnym spisie powszechnym moga nie zechciec przyznac sie do polskich korzeni. Natomiast stosowanie roznic w traktowaniu osob pochodzenia polskiego w zaleznosci od tego czy nazywaja sie Zbigniew Brzezinski, Barbara Mikulski czy. Bolko Skowron jest naruszeniem rownosci wobec prawa, z czego wszystkie, podlegle Panu placowki konsularne winny sobie zdawac sprawe.
Jezeli zatem Polonia jest rzeczywiscie Panu tak bliska, jak wynikaloby to z tytulu Panskiegio wystapienia – powinien Pan niezwlocznie podjac kroki, zmierzajace do uznania podmiotowosci osob polskiego pochodzenia, zamieszkalych za granica na zasadzie osobistego wyboru, poprzez bezwarunkowe uznanie obywatelstw ich krajow zamieszkania."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentować mogą jedynie użytkownicy z podwyższonym stopniem anonimowości. Anonimy niskiego stopnia nadal odbieram na priva, ale ich nie publikuję ze względu na hasbarę schetyniątek.
Można tu użyć niektórych znaczników HTML, takich jak <b>, <i>
"Przepis" na aktywny link w komentarzu (dla niezorientowanych):
<a href="tu wstawiamy hiperłącze w postaci http://poprawczak.blogspot.com/2013/04/anonimowe-komentowanie.html">tu wstawiamy tytuł linkowanego utworu lub frazę</a> → tutaj więcej szczegółów