"Juz byl na lotnisku,
juz wital sie z bramka...
A nagle do niego dochodzi pytanko:
paszporcik poprosze, i musi byc z wiza,
i musi byc polski, kupiony dewiza!
A paszport z kangurem
a paszport ze strusiem!
Lecz z takiem paszortem wypusciec nie musiem!
Jak nie masz PESELA, wojskowej ksiazeczki,
to zamiast kolejnej dlugachnej wycieczki,
zawracaj sprzed bramki,
zawracaj z powrotem,
a te zagranice zobaczsz z powrotem,
gdy PESEL posiadzesz nasz mily rodaku!
Wiec wraca sie Kagan, choc humor nie taki...
A moral tu taki wynika:
pulapka ta bowiem nam wcale nie znika!
--
Monsieur Pierre Dolinski
Paris, France"
Juz byl na lotnisku... - Polonia - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl:
piekne
OdpowiedzUsuń