sobota, 1 października 2005

Niech mi teraz ktos powie po co im te informacje.

0 comments
Gazeta.pl : Forum : Polonia


Jak ja moge sie dziwic ze przepisy prawne, jezeli chodzi o Polonie,
sa idiotyczne, jak nikt inny tylko wlasnie Polacy z tak obrzydliwa
mentalnoscia je wymyslaja.To tak na wstepie a teraz do rzeczy.

piątek, 2 września 2005

rodacy wymieniają sfałszowane dokumenty na legalne holenderskie

0 comments
Zycie Warszawy: – Rzeczywiście, nasi rodacy wymieniają sfałszowane dokumenty na legalne holenderskie. Zaczyna o tym pisać prasa, a minister transportu musiała odpowiadać na pismo parlamentu – wyjaśnia Małgorzata Zdzieniecka, attache prasowy Polskiej Ambasady w Hadze. "

czwartek, 1 września 2005

Caly miesiac, po 20 godzin dziennie, za 700 zl

0 comments
Cały miesiąc, po 20 godzin dziennie, za 700 zł: "Pomimo oparów z acetonu i żywicy oraz wszechobecnego pyłu, nie było w halach produkcyjnych żadnej wentylacji."

Andrzej Słowik jest kierowcą Jerzego Więcława

1 comments
Andrzej Słowik jest kierowcą Jerzego Więcława:



- Jerzy Więcław to obecny ambasador RP w Australii, absolwent MGIMO (Moskowskij
Gosudarstwiennyj Institut Mieżdunarodnych Otnoszenij). Do czasu rozwiązania Związku
Radzieckiego w grudniu 1991 r., MGIMO był zamkniętą /niepubliczną/ uczelnią partyjną, kuźnią kadr
radzieckiej dyplomacji i Zarządu I KGB, czyli wywiadu zagranicznego ZSRR, dziś przemianowanego
na SVRR (Służba Vnieszniej Razwiedki Rossiji). JW ukończył studia w Moskwie w 1973 roku, w wieku
24 lat, potem skończył jeszcze studia podyplomowe w WSNS przy KC PZPR (Wyższa Szkoła Nauk
Społecznych przy Komitecie Centralnym Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, zamknięta /
niepubliczna/ uczelnia partyjna PRL), w 1980 roku, w wieku 31 lat.



Obaj panowie mają dzisiaj po 56 lat. Gorzki dowcip tkwi w tym, że kiedy Słowik w Łodzi zakładał "S",
Więcław w Warszawie odbierał dyplom WSNS. 25 lat później, Słowik jest szoferem limuzyny Więcława,
zamiast odwrotnie. Wnioski niech sobie każdy wyciąga, jakie chce.

środa, 31 sierpnia 2005

ABW pracuje na Cimoszewicza?

1 comments
ABW pracuje na Cimoszewicza?: "Wersja Jaruckiej jest dziwna i ma luki ale wersja Cimoszewicza i ABW jest jeszcze dziwniejsza, na dodatek wersja ABW cały czas się zmienia pod wpływem kolejnych sprostowań a to z prokuratury, a to z MSZ. Wydaje mi się, że ktoś tu przeszarżował i się przeliczył. Na każde kłamstwo trzeba wymyślać kolejne. Ciekawa jestem co powie Cimoszewicz jeśli okaże się, że ten papier firmowy to jednak nie z biurka Jaruckiej tylko Szczepańczyk. Dzisiaj Cimoszewicz zwala wszystko na swoich rywali choć nie ma żadnych przesłanek, że to ich sprawka. A gdyby od początku do końca wszystko było czyste z akcjami, oświadczeniem i Jarucką to już dawno by się oczyścił z podejrzeń, wystarczy pokazać kwity (począwszy od przelewów od i do córki) i po sprawie. "

niedziela, 28 sierpnia 2005

czosnek

0 comments
Tych kilku debili chyba sie tutaj zestarzeje.:
"Normalna Polonia ma was doopie shizofreniczne palanty.

Jestescie odpadem jakiegos motlochu z kieleckiego, siedzcie sobie tutaj dalej
i kiscie sie we wlasnym goownie, pedaly.
Poziom zerowy bolkow. Mozecie mi odpisac cootasy bure.
Leje na was tak i tak.
Aby was wyprowadzic od razu z bledu nie jestem zadnym kaganem, wiarusem czy
innym cymbalem, ktory tu sie z wami szarpie. Zagladam tylko czasami, ale mi
zal doope sciska jak czytam te wasze wypociny, wy czubki!
Ru..cie sie tu sami, a ja spadam bo mi na was szkoda czasu."

sobota, 27 sierpnia 2005

Artykuly Wojtka Ostrowskiego - Kocha, Lubi, Szanuje ...

0 comments
Artykuly Wojtka Ostrowskiego - Kocha, Lubi, Szanuje ...

"Paszport to nie karta wedkarska czy legitymacja klubu golfowego, a grzywna ma wymusic stosowanie sie polonusów do polskiego prawa" - oswiadczyl dziennikarzom R. Czarnecki, odpowiadajac na glosne protesty przedstawicieli Polonii, szczegolnie amerykanskiej.

Komunistyczny Posmak

W podobnym tonie bronil - nowo uchwalonej i bardziej restrykcyjnej ustawy o obywatelstwie niz kiedykolwiek w historii Polski - wice-minister Radoslaw Sikorski. - Polska to nie jakas 'bananowa republika', do ktorej mozna sobie wjezdzac na obcych paszportach, powiedzial Sikorski podczas internetowej konferencji z Polonia zorganizowanej przez PAI . Na efekty nonszalancich wypowiedzi przedstawicieli wladz RP nie trzeba bylo dlugo czekac.

Tylko co piąty polski koń ma paszport

0 comments
Czy na granicach gospodarstw beda instalowane przejscia i kontrola paszportowa?

czwartek, 25 sierpnia 2005

What You Should Know About Download.Ject

4 comments
What You Should Know About Download.Ject: "When this Trojan horse runs on the user's computer, it may perform several actions, including monitoring Internet access to capture sensitive information such as logon names and passwords, or opening fake dialog boxes that prompt the user to enter confidential information such as credit card numbers, personal identification numbers, or other sensitive information."

środa, 24 sierpnia 2005

Tradycja zdrady i sprzedawania kraju

0 comments
Gazeta.pl : Forum : Polonia:


"w wypadku Polski, rozbiory kraju mialy miejsce nie dlatego,ze Polacy byli tacy
dobrzy a sasiedzi zli. Wynikaly one ze sprzedajnosci Polakow, kolaboracji z
sasiadami za pieniadze i inne korzysci. Rezultatem byly rozbiory Polski,
Pomyslcie,ze takich Kulczykow bylo przed rozbiorami Polski duzo wiecej.
Popatrzcie na tzw. polska arystokracje. Ci wszyscy ksiazeta, ksiezniczki,
hrabiowie itd. nie sa wymyslem polskim, malo tego na palcach jednej reki mozna
policzyc arystokratow, ktorzy, tytuly dostali od polskiego krola Piasta czy
Jagiellona, badz Sejmu. Cala reszta to sprzedawczyki, ktorzy zasluzyli sie albo
carowi albo Niemcom czy Austriakom, za to ze spiskowali przeciw wlasnemu
krajowi dostawali tytuly.

Tradycja zdrady i sprzedawania kraju jest w Polsce dluga. Sam krol August
Poniatowski byl kochankiem carycy Katarzyny II i mial z nia corke, za swoje
uslugi dostal tytul krolewski (wiec nie ma co narzekac na to ,ze Polki sa
dziwkami, panowie nie sa wcale lepsi!)Poza tym co by o Polsce nie powiedzial,
to Wschod Europy. A ta czesc swiata, dzieki bliskosci Rosjan i Azji,
charakteryzuje sie prymitywizmem obyczajow, brudem i powszechnie panujacym
chamstwem. Tego niestety nikt nie zmieni, taki jest charakter narodowy. Jakos
sie to wszystko trzymalo pod Ruskimi, kazdy udawal, ze jest dobry i
uciemiezony przez rezim, bo to ladnie wygladalo, poza tym byl to najlatwiejszy
sposob zwrocenia na siebie uwagi i pozniej mialo sie przywilej chodzenia w
glorii opozycji. Nie potrzebne bylo nic:ani znajomosc polityki, ani jakas
doglebna wiedza. Wystarczylo krzyczec donosnie, jak to w Polsce zle i jak sie
cierpi, mozna tez bylo udzielac wywiadow dziennikarzom zachodnim i opowiadac "

Gazeta.pl : Forum : Paszportowy szantaz

0 comments
Zrzekanie sie obywatelstwa w US | AU | CDN | PL



ZESTAWIENIE POROWNAWCZE ZRZEKANIA SIE OBYWATELSTWA NA WLASNE ZADANIE
W
AUSTRALII, KANADZIE, STANACH ZJEDNOCZONYCH I POLSCE

USA

Organ
decyzyjny:
suwerenna decyzja obywatela w obecnosci urzędnika konsularnego
Stanow
Zjednoczonych, poza terytorium USA

Dokument:
dwa dokumenty
podpisane przed urzędnikiem konsularnym USA, w dowolnej
placówce konsularnej
USA,poza terytorium Stanów Zjednoczonych:

oswiadczenie woli pod
przysiega,
i oswiadczenie o przyjeciu do wiadomosci skutkow prawnych
zrzeczenia.

(OATH OF RENUNCIATION OF THE NATIONALITY OF THE UNITED STATES
as prescribed
by the Secretary of State pursuant to Section 349(a)(5) of the
Immigration
and Nationality Act, 66 Stat. 268 as amended by P.L. 95 -432 of
October 10,
1978, 92 Stat. 1046.

href="http://usembassy-australia.state.gov/consular/oathrenunciation.pdf"
target=_blank>usembassy-australia.state.gov/consular/oathrenunciation.pdf!



RENUNCIATION OF UNITED STATES CITIZENSHIP: STATEMENT OF
UNDERSTANDING
CONCERNING THE CONSEQUENCES AND RAMIFICATIONS OF
RENUNCIATION

href="http://usembassy-australia.state.gov/consular/renunciationstatement.pdf"
target=_blank>usembassy-australia.state.gov/consular/renunciationstatement.pdf

Załaczniki:

1 załacznik (paszport USA i/lub certyfikat naturalizacji lub inny dowod

posiadania obywatelstwa amerykanskiego)

Czas: na
poczekaniu

Apelacja: nie dotyczy - zrzeczenie nie wymaga zgody ani
decyzji organu
państwa; konsulat USA jest zobowiazany wyjasnic konsekwencje
i nastepstwa
zrzeczenia, ale nie moze odmowic przyjecia oswiadczenia o
zrzeczeniu
zrzeczenia. Decyzja zrzekajacego się jest nieodwracalna na drodze
sadowej.

Koszt:
USD 0.00 (PLN 0.00)

============================

Australia

Organ decyzyjny:
Federalny minister imigracji i spraw etnicznych
Dokument: DIMIA Form 128 -
wniosek do ministra imigracji i spraw etnicznych o
zarejestrowanie
deklaracji zrzeczenia się obywatelstwa
(href="http://www.immi.gov.au/allforms/pdf/128.pdf"
target=_blank>www.immi.gov.au/allforms/pdf/128.pdf)


Zalaczniki: 4
załaczniki (australijski akt urodzenia, australijski paszport
lub certyfikat
naturalizacji, dokumentacja ewentualnej zmiany nazwiska, dowod
posiadania
obywatelstwa obcego lub promesa jego uzyskania po zrzeczeniu sie

obywatelstwa australijskiego, oswiadczenie woli)

Czas: 30
dni

Apelacja: decyzja zaskarżalna do sšdów administracyjnych i
powszechnych
Koszt: AUD 260.00 (PLN 620)

Ustawodawstwo, formularze,
opłaty:
href="http://www.austlii.edu.au/au/legis/cth/consol_act/aca1948254/s18.html"
target=_blank>www.austlii.edu.au/au/legis/cth/consol_act/aca1948254/s18.html


href="http://www.immi.gov.au/allforms/pdf/990i.pdf"
target=_blank>www.immi.gov.au/allforms/pdf/990i.pdf


Kanada
Organ
decyzyjny: delegat federalnego ministra d./s obywatelstwa i
imigracji
Dokument: formularz CIT 0302E
href="http://www.cic.gc.ca/english/pdf/kits/citizen/CIT0302E.pdf"
target=_blank>www.cic.gc.ca/english/pdf/kits/citizen/CIT0302E.pdf

Zalaczniki:
5 zalacznikow (dowolny dokument potwierdzajacy date i miejsce
urodzenia, 2
dowolne dokumenty potwierdzajace tozsamosc, certyfikat
naturalizacji lub
paszport lub inny dokument potwierdzjacy obywatelstwo
kanadyjskie, dowolny
dokument potwierdzajacy zamieszkanie poza Kanada, dowod
posiadania
obywatelstwa obcego lub promesa jego uzyskania po zrzeczeniu sie

obywatelstwa kanadyjskiego)

Czas: 90 dni

Apelacja: decyzja
zaskarżalna do sadów administracyjnych i powszechnych

Koszt
CAD100
(PLN 265) od kazdej osoby objetej
podaniem.
=========================

Polska

Organ
decyzyjny: Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej

Dokument: Wniosek o
wyrazenie zgody przez Prezydenta RP na zrzeczenie sie
obywatelstwa polskiego
skladany za posrednictwem konsulatu RP, opiniowany
przez konsula, następnie
opiniowany przez prezesa Urzędu d/s Repatriacji i
Cudzoziemców

href="http://www.abc.com.pl/serwis/du/2000/0231.htm"
target=_blank>www.abc.com.pl/serwis/du/2000/0231.htm


Załaczniki: 9
załaczników w tym akty stanu cywilnego wyłącznie w języku
polskim wydane
wyłacznie przez polskie USC; wyroki rozwodowe wyłacznie z
polskich sadow lub
zatwierdzone przez polskie sady, życiorys; niektóre
konsulaty wymagaja
ważnego paszportu polskiego

Czas: nieokreslony w ustawodawstwie;
praktycznie 12-24 miesiace lub dłużej.
Kancelaria Prezydenta nie jest
zwiazana żadnym terminem.

Apelacja: suwerenna decyzja prezydenta; nie
podlegajaca apelacji;
niezaskarżalna do sadów

Koszt: podstawowy: USD
335 (PLN 1270) w tym: przyjecie dokumentow USD 55;
poswiadczenie zgodnosci
kopii dokumentu potwierdzajacego tozsamosc i
obywatelstwo wnioskodawcy z
oryginalem USD 20; doreczenie decyzji prezydenta
USD 230.

dodatkowy:
około USD 210 (PLN 800) za kazdy dołaczony zagraniczny akt stanu
cywilnego
(akt urodzenia, akt małzenstwa, akt zmiany nazwiska)w tym:
oficjalne
tlumaczenie zagranicznego aktu stanu cywilnego na jezyk polski
USD30;
"legalizacja" zagranicznego aktu stanu cywilnego przez Konsulat USD
35;
oplata konsularna za "umiejscowienie" zalegalizowanego przez Konsulat
aktu
stanu cywilnego w polskim USC i doreczenie aktu wystawionego przez ten
urzad
USD 45; opłata w polskim USC za "umiejscowienie" zagranicznego aktu
stanu
cywilnego i wystawienie polskiego aktu EUR 90 (USD 100, PLN 382).

Uwaga:
w razie koniecznosci zatwierdzenia zagranicznego wyroku sadowego przez
sad w
Polsce, wnioskodawca ponosi koszty sadowe, tlumaczenia i "legalizacji"

dokumentow zagranicznych, oraz koszty adwokackie. Osoba, ktora zawarla

zwiazek malzenski za granica po otrzymaniu rozwodu za granica, a bez

zatwierdzenia rozwodu przez sady polskie, jest w mysl prawa polskiego

bigamista, i musi potwierdzic poprzez sady polskie zagraniczny rozwod oraz

waznosc zawartego za granica nowego zwiazku malzenskiego.

poniedziałek, 22 sierpnia 2005

It was a stupid political act

0 comments
Bloomberg.com: Europe: "Aug. 22 (Bloomberg) -- General Wojciech Jaruzelski, the last communist president of Poland, apologized to the Czech Republic and Slovakia for Poland's participation in the 1968 Soviet-led invasion, which ended the so-called Prague Spring, a pro-democracy movement in the communist Czechoslovakia. He was speaking in an interview on Czech public television yesterday."

``It was a stupid political act,'' Jaruzelski, 82, said in the live interview on the day of the 37th anniversary of the invasion of then-Czechoslovakia. ``Today I deeply regret it, but at the time, I could not have acted otherwise.''

niedziela, 21 sierpnia 2005

passport trap - Google Search

1 comments
passport trap - Google Search

On Governance, Reign and Breams - the Vilification of Polonia

0 comments
Gazeta.pl : Forum : Polonia:



"wersja ang.: On Governance, Reign and Breams

Autor: starywiarus

Data: 17.02.2004 02:52

Gosc portalu: joanna napisal(a):




> to jest poezja. i obowiazkowa lektura dla mojego potomstwa na pozniejsze lata.

> mam nadzieje na przeklad na angielski later on : )



Klient nasz pan.
SW


The 1972 consular convention

0 comments



Oh, sure. There is a consular convention in force between the
US and Poland that has been there since the Nixon presidency: see TIAS 7642, or
24 U.S.T. 1231, or 1972 U.S.T. LEXIS 253, or http://travel.state.gov/poland_treaties.html

polska: So you want to resign your Polish citizenship, mate?

5 comments
polska: So you want to resign your Polish citizenship, mate?




www.cyberexpres.com/display.asp?id=1452


So you want to resign your Polish citizenship, mate? Sure, Luke. No problem. The relevant Polish law is: Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 14 marca 2000 r. w sprawie szczegółowego trybu postępowania w sprawach o nadanie lub wyrażenie zgody na zrzeczenie się obywatelstwa polskiego oraz wzorów zaświadczeń i wniosków. (Dz. U. 2000, Nr 18, poz. 231), downloadable from www.abc.com.pl/serwis/du/2000/0231.htm Sorry, old son, in Polish only.
  • So learn Polish, like a good Polish citizen should, or pay someone for a specialised legal translation - not cheap at all, I am afraid.
  • Briefly put, you will be required to supply the same documents as for the issue of a Polish passport, with the same shenanigans to get them from Poland, because, you see, Australian legal documents are not good enough for this purpose.
  • Then, on top of these, you will be required to write a detailed CV, in Polish, in your own handwriting. You don’t read Polish, let alone write it? Stiff s**t.
  • Then you will complete an enormously detailed 8-page application form (also in Polish only, also downlodadable at www.abc.com.pl/serwis/du/2000/0231.htm).

  • You must attach about 15 accompanying documents to that form.
  • Any documents not in the Polish language will have to be professionally translated (the Consulate will give you the name of their preferred translator, and that chap ain’t gonna be cheap).
  • Then the originals and the translations will need to be notarised.
  • Then checked for correctness of the translation by the Consulate. Then certified by the Consul-General. Needless to say, none of these steps will come cheaply either. There will be some very creative fees and charges to pay.
  • Then the Consul-General will append to your petition his own recommendation for the authorities in Warsaw as to whether you deserve to be released from Polish citizenship. No, I am not joking, that is his duty under the legislation. He doesn’t know you from a brick? So what? And no, you will not be able to read what he had to say about you. Confidential, you see.
  • In Poland, your set of papers will be minutely scrutinised by two very serious and utterly humourless Polish Government Departments (Ministry of Foreign Affairs and Ministry of Internal Affairs and Administration) and one statutory authority (National Office of Repatriation and Foreigners).
  • Then the Chairman of NORF will add his wise personal recommendation, but you will never see it either: it’s confidential too.
  • After all this, the papers will advance, without undue haste, to the Office of the President of the Republic of Poland, Mr Alexander Kwaśniewski, and will commence a long wait until he finds time to look at your case. By law, he must do it personally. This function of the Presidency has not been delegated to officials, because it is too important, you see. Aren’t you flattered? Unfortunately, at this leisurely tempo, all this work may take up to two years. The President of the Republic of Poland, while reportedly a very nice bloke, is also a very busy man, as you will surely understand, so he will not jump to it themoment your papers reach his office. One day, the President will eventually make his decision on your voluntary renunciation of the Polish citizenship - aye or nay. Or perhaps not, as the case may be. Why not? Because the legislation does not say that he HAS TO make any decision at all. He MAY, but he DOES NOT HAVE TO, as there is no time limit for this decision, get it?
    The Presidential decision, if and when he makes it, is final, non-reviewable, and not appealable to any courts anywhere. Assuming the Polish President agrees to release you from your Polish citizenship, they will send you a letter to that effect, by very slow mail.
  • When it arrives, they will charge you another $350 or so before you are actually given the actual document.
  • For the rest of your days, you will have to have that letter on your person at all times when travelling to, through, or in Poland. Why? Because the onus will remain on you forever to prove to any Polish official, at any time, on demand, that you are no longer a Polish citizen.
  • If you cannot prove that you had formally surrendered your Polish citizenship in the way described above, you will be treated as if you still held it.
ALTOGETHER, YOUR VOLUNTARY RESIGNATION of your Polish citizenship will take between one and two years. It will cost you anything between approx. $750 if you are very lucky, and infinity, depending on the relative complexity of your personal legal situation as seen through the eyes of some very imaginative Polish officials. As I said, no problem. Welcome to the Motherland, mate! Do they have your heart and mind yet?"

polska: Compulsory Citizens of the non-conscious kind

1 comments
polska: Compulsory Citizens of the non-conscious kind




href="http://www.cyberexpres.com/display.asp?id=1337">CyberExpress 28/6/2003:

" So,
you were born outside of Poland, elsewhere in the world. But at least one of
your parents or grandparents was Polish. You've never been to Poland - hell, you
can't even speak the language. Well, guess what? You're a Polish citizen! And
next time you travel to Poland you'd better have a Polish passport, or you could
be in trouble with the law!!

Sounds absurd? It certainly does. But it
also happens to be true. Yep, buddy, matey, pal, old chum - in the light of the
current Polish law, you're a Polak too. I know you hate flaczki (tripe) and you
can barely stand the smell of Old Grandpa Jozek's bimber (moonshine). It
matters not. You're a Polak. href="http://www.cyberexpres.com/display.asp?id=1337">...more "



A passport trap in Poland

0 comments
A passport trap in Poland: "Polish Trojan Horse at the White House


Polish Trojan Horse at the White House


Going back to point No. 2 of the Agenda, a good way of increasing the number of qualified Polish Americans in public office would be to prevent the government of Poland from disqualifying our people from obtaining security clearance by selling them Polish passports. This problem particularly affects the recent wave of post-Solidarity immigrants, who may be too sentimental, too naive, or too passive to resist the pressure of the government of Poland and may inadvertently destroy their own careers or jeopardize the careers of their children. I don't believe that we need any "affirmative action" for Polish American politicians and I don't think that the goal of increasing the number of qualified Polish Americans in public office will be helped by engaging in blatant lobbying efforts on behalf of the government of Poland. Such transparent lobbying for foreign interests will not gain the trust or the respect of the public and will only discredit those who believe that they can fool anyone by attaching the words "Polish American" to a shopping list of a corrupt and incompetent foreign government. Which is what I sincerely hope will happen to the authors of the Agenda, as I would not like to see such biased individuals in the government of my country.

THE Warsaw AGENDA FOR 2004 AT THE WHITE HOUSE

read independent comments of the real Polonia

badanie nastrojów Polonii online

0 comments
Gazeta.pl : Forum : Polonia



jeet-yet napisał:



> Do 2000 roku mozna bylo dostac wize w swoj obcy paszport a teraz NIE


>
> Czasami myślę sobie, że skoro FP zastartowało na początku 2001 - założeniem forum było od początku badanie nastrojów Polonii. Już pierwszy wątek jest ewidentną prowokacją. forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=44&w=1&a=1



> W dość krótkim czasie waadza uprzytomniła sobie spore zagrożenie szczególnie z Wirtualnej Polski i z podkulonymi ogonami sfora ze dwora polikwidowała większe platformy dyskusyjne.


>
> Myślę jednak, że wszystkie szwindle władzy pozostawiły zbyt wiele kopii w sieci, by uniknąć wyjścia szydła z worka.


>
> Dziwi mnie niezmiernie, że GW nie zamknęło jeszcze Forum Polonia. Z drugiej strony rozumiem, że polskojęzyczne utyskiwania mają minimalny zasięg i wpływają jedynie na poglądy kRapoli - nie docierając za granicę, gdzie nawet 90% 17-milionowej Polonii nie umie po polsku.


>
> Stąd mniemam, że jedyną rzeczą możliwą tu do uzyskania jest wytłumaczenie kRapolom jak fałszywa jest ściema waadzy na temat "Polaków za granicą".


>
> Do zmuszenia waadzy do jakichkolwiek zmian Forum Polonia się nie nadaje - takie rzeczy można robić wyłącznie na forach angielskojęzycznych.



Do 2000 roku mozna bylo dostac wize w swoj obcy paszport a teraz NIE:



"#1
Do Polski obywatel polski jedzie na paszporcie tylko polskim. Do 2000 roku mozna bylo dostac wize w swoj obcy paszport a teraz NIE:
Ale teraz mamy panstwo prawa i te stare przepisy trzeba przestrzegac
ALE UWAGA: jak przez pomylke ambasada polska daci wize w obcy paszport (z US to gorzej bo wizy nie trzeba) to jak bedziesz wyjezdzal to moga powiedziec:
Obywatel powinien miec paszport polski, prosze go sobie wyrobic to wtedy puscimy!



#2
Z powyzszego wynika ze trzeba miec wazny paszport polski czyli trzeba miec dokumenty na temat slubow, rozwodow itd. Tu zycze powodzenia bo trzeba bedzie poswiadczac, tlumaczenia robic, formularze wypelniac. Tak jak za komuny bo panstwo musi wiedziec co PODDANY robi i co w trawie
piszczy. Jak slub lub rozwod wziety nie daj boze poza granicami kraju to jeszcze wiecej formularzy.



#3
Oczywiscie dzieci automatycznie musza miec polski paszport a jak w polsce nie urodzone to znowu nowe formularze, itd.



#4
Nowy slogan MSWiA dla Polonii:

ZYCZYMY PRZYJEMNE WIZYTY W POLSCE!

TUTAJ NA GRANICY BEDZIESZ SIE CZUL JAK ZA KOMUNY! MY TO GWARANTUJEMY!



J-23 (walczacy z GLUPOTA wszedzie)">




--
WSI spokojna, WSI Wesoła

Gazeta.pl : Forum : Polonia

0 comments
Do 2000 roku mozna bylo dostac wize w swoj obcy paszport a teraz NIE:



"#1
Do Polski obywatel polski jedzie na paszporcie tylko polskim. Do 2000 roku mozna bylo dostac wize w swoj obcy paszport a teraz NIE:
Ale teraz mamy panstwo prawa i te stare przepisy trzeba przestrzegac
ALE UWAGA: jak przez pomylke ambasada polska daci wize w obcy paszport (z US to gorzej bo wizy nie trzeba) to jak bedziesz wyjezdzal to moga powiedziec:
Obywatel powinien miec paszport polski, prosze go sobie wyrobic to wtedy puscimy!



#2
Z powyzszego wynika ze trzeba miec wazny paszport polski czyli trzeba miec dokumenty na temat slubow, rozwodow itd. Tu zycze powodzenia bo trzeba bedzie poswiadczac, tlumaczenia robic, formularze wypelniac. Tak jak za komuny bo panstwo musi wiedziec co PODDANY robi i co w trawie
piszczy. Jak slub lub rozwod wziety nie daj boze poza granicami kraju to jeszcze wiecej formularzy.



#3
Oczywiscie dzieci automatycznie musza miec polski paszport a jak w polsce nie urodzone to znowu nowe formularze, itd.



#4
Nowy slogan MSWiA dla Polonii:

ZYCZYMY PRZYJEMNE WIZYTY W POLSCE!

TUTAJ NA GRANICY BEDZIESZ SIE CZUL JAK ZA KOMUNY! MY TO GWARANTUJEMY!



J-23 (walczacy z GLUPOTA wszedzie)"

piątek, 19 sierpnia 2005

Odręczny życiorys

0 comments
Czy to znaczy, ze analfabeta nie moze otrzymac polskiego paszportu?:

"luiza-w-ogrodzie napisala:

>
> OK, chyba uzylam niewlasciwego slowa: synowi kazano napisac zyciorys
odrecznie.
>
> Byl po pierwsze zaszokowany, ze aby dostac paszport musi pisac zyciorys, po
> drugie, ze pisac trzeba odrecznie. Sugerowal teorie spiskowe i uzywanie
> grafologow w MSW ;oD




A mialo to jakas podstawe prawna czy, ot tak, kazali mu napisac, zeby wiedzial,
kto tu rzadzi i czyje na wierzchu? Nie przyszlo ani tobie, ani jemu do glowy,
zeby zapytac? Dusza niewolnicza bedzie narzekac, ze kazali pisac zyciorys, ale
nie zapyta po co? Kazali, no to napisal?|

Wlasnorecznie napisany zyciorys jest wymagany przepisami do nadania
cudzoziemcowi obywatelstwa polskiego, albo do uzyskania zgody prezydenta na
zrzeczenie sie obywatelstwa polskiego. Ale pierwsze slysze o takim wymaganiu
przy wydawaniu paszportu. Czy to znaczy, ze analfabeta nie moze otrzymac polskiego paszportu?"

wtorek, 16 sierpnia 2005

SalonNiezaleznych.org :: View topic - Historia jednego paszportu

0 comments
SalonNiezaleznych.org :: View topic - Historia jednego paszportu:



"Otóz, od pazdziernika ubieglego roku Jacek Giebartowski stara sie o uzyskanie polskiego paszportu. Wszystkie niezbedne dokumenty przedlozyl w konsulacie polskim w Australii. Osoba odpowiedzialna, która zajmuje sie z racji sprawowanej funkcji jest niejaki pan Grzegorz Jopkiewicz. Jest Konsulem do Spraw Polonijnych, zajmuje sie sprawami paszportowymi.


W zwyczajnym trybie skladnia wniosków o uzyskanie paszportu, obywatel polski mieszkajacy na stale za granica, konkretnie w Australii –tak jak pan Jacek- oczekuje na wydanie dokumentu tak jak w Polsce max do 30 dni, a nie jak zapewnial wnioskodawce polski urzednik ok. 6 miesiecy! Wlasnie mija juz osiem miesiecy od daty zlozenia podania, a pan Jacek jak paszportu nie mial, tak nie ma go nadal.
Polski Konsulat w Sydney (pan Grzegorz Jopkiewicz) w któryms kolejnym liscie do pana Jacka stwierdza, iz ten ma przedlozyc stwierdzajacy jego polskie obywatelstwo, pomimo, ze oficjalne zaswiadczenie dotyczace tej kwestii zostalo zalaczone przez Pana Jacka do podania o paszport w pazdzierniku 2004 (potwierdzony przez urzad akt urodzenia).


Pan Jacek takze stwierdza, ze nie otrzymal nigdy zadnego zawiadomienia o pozbawieniu go obywatelstwa. Przez wiele miesiecy korespondowal z wice-konsulem i dostarczal kolejne dokumenty oraz je uzupelnial.


Sprawa trafila do mnie. Wnikliwie przestudiowalem korespondencje pomiedzy panem Jackiem a konsulem Jopkiewiczem i polskim MSZ w Sydney. Juz na pierwszy rzut oka widac, ze w przewlekajacej sie sprawie polskiego obywatela mamy do czynienia z klasycznym „odbijaniem pileczki”.


Po wielu miesiacach korespondencji wtedy jeszcze vice-konsul G. Jopkiewicz dwukrotnie, w odstepstwie zaledwie dwóch dni, odpowiada za posrednictwem poczty internetowej zainteresowanemu:


Dnia 4-04-2005 o godz. 8:01 Polonia napisal(a):
Drogi Panie,
W nawiazaniu do naszej lutowej rozmowy pozwalam sobie przypomniec, iz Panski wniosek o poswiadczenie obywatelstwa polskiego zostal wyslany do W-wy natychmiast po doslaniu przez Pana brakujacych dokumentów, niezbednych do procedowania w ww. sprawie. Jako, ze nie dysponuje Pan dokumentem stwierdzajacym fakt posiadania polskiego obywatelstwa tj. polskim paszportem, dowodem osobistym lub poswiadczeniem posiadania obywatelstwa polskiego wydanym przez wladze polskie, koniecznym bylo wystapienie do wojewody wlasciwego ze wzgledu na ostatnie miejsce zamieszkania w Polsce o wydanie zaswiadczenia o posiadaniu obywatelstwa polskiego.
z wyrazami szacunku, G. Jopkiewicz

/.../

Dnia 6-04-2005 o godz. 1:08 Polonia napisal(a):
Szanowny Panie,
Wniosek o poswiadczenie obywatelstwa polskiego jest wysylany do kraju droga pocztowa - decyzja wlasciwego wojewody jest kwestia kilku miesiecy. W zwiazku z naszym wstapieniem do Unii Europejskiej mamy do czynienia ze znacznym zwiekszeniem zainteresowania poswiadczeniem ob. polskiego. Po uzyskaniu decyzji wojewody moze Pan starac sie o polski paszport.
Paszport jest wytwarzany i personalizowany w kraju (Dep. Rejestrów Panstwowych MSWiA w Warszawie), nie wystawiamy go "od reki" w konsulacie, co równiez jest kwestia czasu - czas oczekiwania wynosi ok. 6 miesiecy.
z powazaniem, Grzegorz Jopkiewicz
[...]

Wpierw sprawdzilem, czy rzeczywiscie ktokolwiek zwracal sie do Wojewody Mazowieckiego i dalej stamtad do Urzedu Dzielnicy Zoliborz, w którym znajduje sie oryginalny Akt urodzenia Jacka Edmunda Marii Giebartowskiego.
Czynnosci sprawdzajace podjalem pod koniec pierwszej dekady czerwca br.


Znajac metody dzialania naszych urzedników nabralem pewnych podejrzen. Okazalo sie, iz moje przeczucia byly trafne, ze mialem calkowita racje. Albowiem do mojego oficjalnego zapytania (15 czerwca 2005r.) w temacie sprawy pana Jacka Giebartowskiego absolutnie nikt nie kiwnal, nawet palcem, w jego sprawie. O moich ustaleniach i dosc sensacyjnych odkryciach, bezzwlocznie poinformowalem Jacka Giebartowskiego; wskazujac aktualne adresy i nazwiska urzedników zajmujacych sie sprawami paszportowymi w Polsce.


Moja interwencja spowodowala natychmiastowa reakcje urzednika, który odpowiada wprost na adres poczty e-mail. Tresc tej odpowiedzi, korespondencji wyraznie wskazuje jak bardzo w swoich odpowiedziach udzielanych J. Giebartowskiemu, pan G. Jopkiewicz mijal sie z prawda:


Pan Jacek Edmund Maria Giebartowski
Szanowny Panie
Zawiadamiam, ze w dniu dzisiejszym zostala wydana decyzja poswiadczajaca posiadanie przez Pana obywatelstwa polskiego i wyslana droga pocztowa do Konsulatu Generalnego RP w Sydney. Ponadto zawiadomienie o wydaniu powyzszej decyzji przekazalam do Konsulatu Generalnego RP w Sydney droga teleinformatyczna, zgodnie z obowiazujaca procedura dotyczaca przekazywania informacji zawierajacych dane osobowe.
Jednoczesnie wyjasniam, ze Pana mail z dnia 15.06.2005r. skierowany do Wojewody Mazowieckiego Pana Leszka Mizielinskiego zostal przekazany adresatowi.
Miroslawa Wozniak
Kierownik Oddzialu ds. Obywatelstwa i Urzedów Stanu Cywilnego
[...]

Tak jak to ustalilem do Urzedu Wojewody Mazowieckiego nie wplynal zaden oficjalny wniosek, pismo, czy chocby zapytanie (!), mimo skladanych zapewnien przez Jopkiewicza? Identycznie wygladala sprawa w Urzedzie Dzielnicy Zoliborz. Kiedy udalo mi sie juz na miejscu ustalic jak sprawa rzeczywiscie wyglada, wyszlo na jaw - obrzydliwe klamstwo, którym poslugiwal sie vice konsul Grzegorz Jopkiewicz. Ten absolutnie nie uczynil nic w sprawie pana Jacka Giebartowskiego zwodzac go od jesieni zeszlego roku. Zachodzi zatem pytanie, dlaczego? Komu i czemu mialo to sluzyc? Komu zalezy, aby Jacek Giebartowski nie mógl przyjechac do Polski? [x] "

z wkrótce bedziecie we mnie mieli liryka-pozytywistę

0 comments
Zacznijcie chocby rozwiazywac te problemy, a juz wkrótce bedziecie we mnie mieli liryka-pozytywistę, zwolennika pracy u podstaw na kartoflisku pod Kutnem, piewce piekna polskiej transformacji ustrojowej i zbieracza podpisów pod petycja o szybka ekstradycje waszych wiekszych zlodziei.:



"Chcecie, to się dogadamy?



Przestańcie wpychac emigrantom groteskowe ksiazeczki oprawne w skore banana z
tloczonym zlotem popiersiem Radoslawa Sikorskiego na okladce, pocac się,
sapiac, stękajac srogo, pomagajac sobie butem i upierajac sie, ze to sa
najlepsze paszporty swiata. Albo w kazdym razie najbardziej oryginalne, bo
zaden inny paszport na swiecie nie wymaga wydzierania go z macicy Macierzy
przy pomocy dwunastomiesiecznego porodu kleszczowego w konsulacie.



Nauczczcie sie raz a skutecznie, ze na calym swiecie zasadniczo ch-- komu do
tego, kto na jakim paszporcie podróżuje, byle prawdziwym i legalnie
posiadanym. Niezależnie od tego, na jakim kto jest paszporcie, poza krajem
swojego stalego zamieszkania, w tym podczas wizyt w Polsce, za przestepstwa,
wykroczenia i przekręty kazdy odpowiada dokladnie tak samo, wedlug takiego
samego prawa, przed takim samym lokalnym sadem; zaden konsul go z tego nie
wykreci. W zwiazku z tym, wasze upieranie sie przy kosztownych i upierdliwych
bananowych ksiazeczkach Radoslawa dla Polonii ma wszelkie cechy małpiej
zlosliwosci i sprzedawania jeleniom cegły zawinietej w "Trybunę Ludu" jako
tortu orzechowego, natomiast niczemu rzeczywistemu nie słuzy.



Zdejmijcie polska kontrole wyjazdowa z polskich granic wewnetrznych Unii (z
Niemcami, Republika Czeska, Slowacja i Litwa) po dobremu, zanim Bruksela
przysle wam fińskich spadochroniarzy i portugalska policje obyczajowa, zeby
siła wywiezli waszych strażnikow granicznych z piastowskich strażnic na Odrze
i Nysie tam, gdzie maja naprawdę pilnowac wjazdu, a nie wyjazdu, czyli na
przejscie graniczne Chandra Unyńska na granicy Unii Europejskiej z obwodem
kaliningradzkim.



Wprowadzcie uproszczenie procesu rezygnacji z niechcianego obywatelstwa
Polanezji do standardu USA - dziesiec minut i dwa podpisy, albo przynajmniej
do poziomu Kanady - 30 dni i dwa podpisy.



Wezcie się za handlarzy fajek na sztangi do Niemiec, alfonsów wożacych dziwki
do Hiszpanii, złodziei sałmochodów, stałych mieszkańców klombu na Victoria
Station, kolejkę łgarzy z Tłuszcza, Łomży, Moniek i Zambrowa stojacych po wizy
na Pięknej, znanych z imienia i nazwiska każdemu konsulowi USA, który
kiedykolwiek otarł się o Warszawę; zobaczycie - reputacja międzynarodowa się
wam raptownym skokiem poprawi."

poniedziałek, 15 sierpnia 2005

Wprost Online - Skiba w mur - Szarik szczeka po niemiecku

0 comments
Szarik szczeka po niemiecku:

"Od niepamiętnych czasów po wygranej bitwie, wojnie czy nawet po zwykłym mordobiciu wódz i jego kumple odbierali defiladę zwycięskich wojsk. Co robili z nią po odebraniu - cholera wie. Pewnie oddawali na złom albo do burdelu. Defilada, wbrew nazwie, nie ma nic wspólnego z ladą sklepową ani tym bardziej z faktem, że coś LADA moment skończy się DEFInitywnie. Słówko defilada pochodzi od francuskiego defilade, lecz mimo tak szlachetnego pochodzenia ma niewiele związków z elegancją, a za to spore więzy z prostacką musztrą.




Defilada polega na maszerowaniu. Są narody, które uwielbiają maszerować. Maszerowanie jest sensem ich życia. Niemcy hitlerowskie specjalizowały się w marszach z pochodniami. Po dojściu Hitlera do władzy defilady i marsze odbywały się tam niemal codziennie, i to nawet bez okazji. Kto nie chciał maszerować, maszerował najpierw do kąta, a później do więzienia. Komuniści doceniali wagę defilad i wymyślili ich specyficzną odmianę - pochody. Nazwa "pochody" nie wiązała się z chęcią spacerowania, tylko z lipnym pochodzeniem, przeważnie robotniczym. Za komuny liczba pochodów była tak duża, że łatwiej było odebrać defiladę niż papierek z urzędu czy kasę z ubezpieczenia. Był czas, że nikomu (z wyjątkiem wygłodzonych modelek na wybiegu) nie chciało się już defilować. Krajem, gdzie odbywają się największe i najbardziej okazałe defilady, jest Korea Północna. To zrozumiałe, zważywszy na fakt, że nierówny krok, zgubienie balonika czy opóźnione machanie kończynami górnymi karane jest w Korei całkowitą konfiskatą mienia w postaci zaboru miski z ryżem.



Moda na defilady dawno minęła, ale teraz wraca. Tak jak wraca moda na stare piosenki czy buty. W Europie od dawna nikt nie defilował z wyjątkiem kolorowych gejów i lesbijek, którzy lubią sobie wciskać piórka w tyłek. Z teatralnego punktu widzenia niedawna defilada zwycięstwa na placu Czerwonym w Moskwie była bardziej udana niż parady gejów. W Moskwie było więcej przebierańców. Cała Rosja uszyła sobie na ten dzień kostiumy historyczne. Młode wojsko udawało dawną Armię Czerwoną, weterani jechali na ciężarówkach z epoki, a Putin grał rolę przywódcy mocarstwa. Z szaf powyciągano stare rekwizyty w postaci trupów Lenina i Stalina. W charakterze zbiorowej scenografii w tym spektaklu wystąpili przywódcy kilkudziesięciu państw, w tym nasz prezydent.



Przy okazji tego sowieckiego show, które swoją hipokryzją przebijało parady techno w Berlinie, dowiedzieliśmy się od Putina, że nie było słynnych Czterech Pancernych i psa Szarika. A dokładniej, że był ktoś taki, ale na pewno nie byli to Polacy. Tyle lat nam wmawiano, że Ludowe Wojsko Polskie, zwane Dywizją im. Tadeusza Kościuszki, przeszło wspólny z Armią Radziecką szlak bojowy od Lenino do Berlina, a teraz okazało się, że to byli niemieccy i włoscy antyfaszyści. Zgodnie z instrukcjami Putina historycy już rozpoczęli badania i dokonali wielu sensacyjnych odkryć. Otóż Janek Kos, dowódca czołgu, nazywał się Johann i był dezerterem z Wehrmachtu, Gustlik, jak wiadomo, był Niemcem ze Śląska, Saakaszwili to nie Gruzin, tylko włoski antyfaszysta z Palermo, a Czereśniak nazywał się Thomas i był wiejskim chłopcem z Bawarii. Rosyjscy historycy odkryli, że nawet Szarik szczekał po niemiecku. Tezę Putina potwierdził w Moskwie Hans Kloss i Wojciech Jaruzelski. Są podejrzenia, że jedynym polskim żołnierzem biorącym udział w II wojnie światowej mógł być Bruner z gestapo.



Putin wie, że może kłamać, bo dziś wszystko jest możliwe. Kilka tygodni temu w rezerwacie Red Lake w stanie Minnesota w USA 16-letni Jeff Weise, Indianin nazista, ukradł broń swojego dziadka policjanta, pojechał do szkoły, z której go wyrzucono, i zastrzelił dziewięć osób, a na końcu siebie. Strzelaniny w amerykańskich szkołach to normalka, ale tym razem dziwność zdarzenia polegała na tym, że masakry dokonał czerwonoskóry miłośnik nazizmu. Skoro Indianin z plemienia Chippewa może być fanem Hitlera, to jak nic niebawem pojawi się też Eskimos hitlerowiec, Cygan z Luftwaffe czy Murzyn z Kriegsmarine. W takim poplątaniu i zakłamaniu za parę lat dowiemy się, że to Polacy wywołali II wojnę światową, a biedna Rosja wspólnie z Niemcami musiała zrobić z tym wreszcie porządek. No to... uraaa!!! "

Zacharski’s appointment

1 comments
a Communist restoration:

"When the FBI arrested him in 1981, Zacharski was operating under commercial cover, posing as a salesman for a Polish export firm. He was tried, convicted, and sentenced to life imprisonment. Four years later, he was exchanged for 25 Western agents held in Soviet and East European prisons in one of the Cold War’s periodic spy swaps.

On 15 August 1994, the Polish Government announced Zacharski’s appointment as head of civilian intelligence in the Office of State Protection. He never got to see the inside of his office. Brzezinski and Jan Nowak, another prominent Polish-American, both protested the appointment, warning that it would cast a shadow on Poland’s chances for joining NATO.50 Warsaw denied that the appointment had political overtones, but conservatives complained that it was part of a Communist restoration. On the 17th, the US Embassy delivered a démarche to the Polish Government. It noted that Zacharski was still under a life sentence in the United States and requested that Warsaw reconsider his appoint-ment.51 Zacharski withdrew his name the next day. But the episode left a bad feeling in Poland. Once again, Washington and Polish-Americans had intervened in an internal matter and pressured Warsaw to reverse an official decision.

In response to a poll that paired Kuklinski and Zacharski,52 most respondents answered "neither one" when asked, "Which colonel better served Poland?" But more (17 percent) chose Zacharski over Kuklinski (7 percent). Ten percent of those polled said they were comparable, and 70 percent were not interested and had no opinion. In addition, 22 percent said Zacharski was fit to head Polish intelligence, and 22 percent disagreed. Ten percent thought Kuklinski was suited for the job, but 48 percent placed him in the unfit category."

Polskie Paszporty - Nie Dajmy sie Opodatkowac

0 comments
Polskie Paszporty - Nie Dajmy sie Opodatkowac

niedziela, 14 sierpnia 2005

Encyklopedia Emigracji - Paszportowy szantaz

0 comments
Encyklopedia Emigracji - Paszportowy szantaz: "Helene Miziniak juz dwukrotnie zapraszano do komisji wyborczej w konsulacie w Londynie. Poniewaz nie ma polskiego obywatelstwa, musiala odmowic.

- Brak obywatelstwa polskiego mnie dyskryminuje. Dzialam przeciez w strukturach organizacji polonijnych - mowi Helena Miziniak. - Po obywatelstwo nie wystapie do konsulatu. Przestrzegam zasady: co zostalo nielegalnie zabrane, legalnie powinno zostac zwrocone. - "

piątek, 12 sierpnia 2005

polska_forum: Bardzo potrzebuje pilnej pomocy od Polak

0 comments
polska_forum: Bardzo potrzebuje pilnej pomocy od Polak: "Bardzo potrzebuję pilnej pomocy od Polaków. Tłumaczę na język polski akt rozwodowy i trzeba żeby ktoś sprawdził błędy. To tylko jedna strona, niewiele trzeba przeczytać. Czy mógłby mi ktoś pomóc?"

czwartek, 11 sierpnia 2005

a Polish visa

0 comments
Consulate General of the Republic Of Poland In Sydney : Consulate Home Page:

"As of 1 May, 2004 holders of Australian, Canadian, New Zealand and Brunei Darussalam passports, travelling to Poland for a period of up to 90 days do not require a Polish visa, pursuant to the regulation of the Council of the European Union No. 539/2001 dated 15 March 2001. "

środa, 10 sierpnia 2005

state-sponsored fraud

1 comments
Rejestr PESEL - 38 633 776 osób (żyjących 31 XII 1999 r.); wydanych paszportów - 19 688 335:

"Tłumaczyłoby to też coraz powszechniejsze zastępowanie określenia "Polonia" określeniem "Polacy mieszkający za granicą". W interesie Warszawy jest rozmywanie granicy pomiędzy Polakami w kraju i światową polską diasporą, ponieważ umożliwia to wliczanie dowolnej w zasadzie liczby członków diaspory do liczby ludności kraju

Prawdziwość supozycji oraz rozmiar zjawiska możnaby ocenić dokładniej, gdyby komuś udało się uzyskać dane, jaki procent ważnych paszportów polskich znajdujących się w obiegu (19-20 mln) stanowią paszporty wydane za pośrednictwem polskich placówek dyplomatycznych i konsularnych. Jakkolwiek pewien odsetek takich paszportów znajdować się będzie w rękach osób, które mieszkają stale w Polsce, ale z rozmaitych przyczyn wyrabiały lub odnawiały swój paszport polski za granicą, to znakomita większość paszportów polskich wydanych poza terytorium RP należy do osób stale zamieszkałych za granicą. Dane takie będą niepełne, ponieważ nie można wykluczyć doliczenia do liczby ludności kraju znacznej liczby osób zamieszkałych stale za granica i nie posiadających paszportów polskich. "

niedziela, 7 sierpnia 2005

The Washington Post

0 comments
The Washington Post: a consular convention in force:



"Oh, sure. There is a consular convention in force between the US and Poland that has been there since the Nixon presidency: see TIAS 7642, or 24 U.S.T. 1231, or 1972 U.S.T. LEXIS 253, or http://travel.state.gov/poland_treaties.html



It was signed in Warsaw on May 31,1972 and came into force on July 6, 1973. It guarantees to any US citizen the right of departure from Poland on completion of his or her visit, on the basis of his or her legally held American passport - with none of this Polish chauvinist nonsense of the exclusively Polish citizenship, allegedly inherited by infinite generations of Americans from their Polish ancestors for all time.



However, while not game enough to formally renounce the convention, Poland has decided it will not comply with it. To date, they have got away with it, mainly because State Dept. has had more important matters to occupy their time.



The abrogation of the 1972 consular convention by Poland has been disguised by a not very clever technicality. Poland unilaterally dropped the visa requirement for US citizens in 1991, hoping to induce the US to do the same.



When this did not happen, because the record of compliance with US visa laws by Poles visiting the United States is nothing short of shocking, Poland decided (incidentally, that decision came during Mr Sikorski's tenure as Deputy Foreign Minister responsible for Polish consular affairs), that they would no longer respect clauses of the consular convention which are technically dependent on American travellers being in possession of Polish visas. Thus while the US State Department considers the 1972 Convention to be fully binding as a whole, Poland choses to ignore the key clause:



"Persons entering the Polish People's Republic for temporary visits on the basis of United States passports containing Polish entry visas will, in the period for which temporary visitor status has been accorded (in conformity with the visa's validity), be considered United States citizens by the appropriate Polish authorities for the purpose of ensuring the consular protection provided for in Article 29 of the Convention and the right of departure without further documentation, regardless of whether they may possess the citizenship of the Polish People's Republic."
"

Bill 1408

0 comments
Google Groups : soc.culture.polish:



"June 14, 2000




Senator Dianne Finestein
331 Hart Senate Office Building
Washington, D. C. 20510




Dear Senator,




I am asking you to address serious legal, economic, and security problems
arising for US citizens, including US government employees and members of US
Armed Forces, from a Bill presently passing the Parliament of the Republic
of Poland (The Sejm).




The draft Bill presented in the Polish Parliament is contained in the
parliamentary document known as 'Druk Sejmowy No. 1408', and is referred to
in this letter as the Bill 1408. Bill 1408 provides the legal definition of
who, and under what conditions, is a citizen of the Republic of Poland.




When Bill 1408 becomes the law of Poland, US citizens travelling to Poland
will be subjected to arbitrary redefinition of their citizenship at the
Polish border, based on the Polish authorities presumption of their Polish
citizenship. The presumption of Polish citizenship will be based on a crude
and highly biased form of ethnic profiling, taking in an individual's place
of birth, parental place of birth, language spoken, and/or an apparently
Polish surname. The Polish Government authority charged with administering
the profiling is the Polish Border Guards. The critical computer databases
of the Polish Border Guards will not be open to the public or Polish
Parliament's scrutiny.




Once the Polish Border Guards arbitrarily declare a US citizen a Polish
national, he/she is deprived of the US consular protection, and his/her
right to depart Poland on the US passport is denied. The US citizen in this
situation is forced to acquire the passport of the Republic of Poland
through a process that may take many weeks, and has no guarantee of being
successful. Meanwhile, the person may be denied access to the US Consul and
prevented from leaving the Polish territory, or indeed be held incommunicado
at the discretion of Polish authorities. It is important to mention that the
Polish Bill 1408 provides no exemption from this process for foreign
Government officials and members of allied armed forces, many of whom are of
Polish origin by birth or descent.




The above described provisions of Bill 1408 are in violation of the United
States law. Sec. 1448. of the US Code (Oath of renunciation and allegiance)
requires all naturalized US citizens to "renounce and abjure absolutely and
entirely all allegiance and fidelity to any foreign prince, potentate,
state, or sovereignty of whom or which the applicant was before a subject or
citizen". Accordingly, a naturalized (as well as a natural born) US citizen
owes allegiance to no other state but the United States of America.




The Government of the Republic of Poland offers a purported remedy from the
effects of Bill 1408, by offering to the presumed Polish citizens in the
above described situation access to a process of renunciation of Polish
citizenship. According to the information available from Polish Consulates
in the United States, this process takes a year or more. Information from
the Polish-American community in the United States indicates that the
renunciation of Polish citizenship has been designed by the Polish
Government to be a deliberately punishing bureaucratic quagmire.




An applicant for renunciation is required to provide documents virtually
impossible to obtain without physically being in Poland, and difficult to
obtain while in Poland. His or her application will not be processed unless
these documents have been presented in full. A Catch-22 paradox is therefore
created where a US citizen, rightly or wrongly presumed by the Polish
Government to be a Polish citizen, cannot free him or herself of the
presumed obligations of Polish citizenship without presenting him or herself
personally in Poland, thus placing him or herself entirely in the hands of
the Polish Government, and outside the reach of the legal or consular
assistance of the Government of the United States.




Many US citizens, in particular those who are former refugees from
Communism, may not be able at to obtain any documents at all to satisfy the
Polish authorities; this is due to the length of time elapsed since their
emigration form Poland, obstruction by local officials in Poland, and the
generally poor state of minor Polish civil records that are the required
source of these documents. The Bill 1408 makes no allowance for such
situations.




It should be noted that the presumed Polish citizenship cannot be
surrendered, renounced or resigned at will. While a citizen of the United
States is free at any time to renounce his or her US Citizenship by making
an appropriate declaration before a US Government official, no comparable
liberty exists in Polish law. A Polish applicant for renunciation of his or
her presumed Polish citizenship is required to make a detailed application
for release from citizenship to the President of the Republic of Poland. The
President makes an executive decision to release the applicant from the
presumed Polish citizenship or otherwise. The executive decision is final,
and is not appealable to Polish courts. The matter will not be placed before
the President unless and until all complex supporting documentation has been
assembled and submitted, and high administrative fees have been paid to the
Polish Government.




Lack of action of the US Senate and Congress regarding the effect of this
repressive foreign law upon citizens of the United States may result in
damage to the US national interest as follows:




- loss of business and income by private US citizens and US corporations;




- arbitrary detention in Poland of US military personnel and US Government
officials who are of Polish origin by birth or descent;




- denial of consular protection due to all US citizens abroad;




- inability of the US Armed Forces to fulfil their NATO alliance obligations
while stationed in Poland within the framework of NATO.




If the Polish Government cannot be prevailed upon to scrap the Bill 1408, an
alternative solution could involve an urgent conclusion of a Consular Treaty
between the Government of the United States and the Government of the
Republic of Poland. Such a Treaty would have to provide for full US consular
protection of all US citizens entering the territory of the Republic of
Poland, and in particular for their unrestricted right to leave Poland as US
citizens. The rights of US citizens temporarily in the territory of the
Republic or Poland must be free from arbitrary abrogation by the Polish
Government.




I urge you to immediately take appropriate actions with a view to ensuring
the safety and dignity of US citizens, and to preserving the national
interest of the United States, currently threatened in Poland by the
impending operation of the Bill 1408.




Yours truly, "

sobota, 6 sierpnia 2005

W wersji sejmowej ustawa obejmowalaby glownie Polakow z azjatyckiej czesci dawnego ZSRR.

0 comments
Polski WEB w Detroit-Paszporty: "W wersji sejmowej ustawa obejmowalaby glownie Polakow z azjatyckiej czesci dawnego ZSRR. "

jak se tera zrobicie na złość Polonii

0 comments
jak se tera zrobicie na złość Polonii:

"7. Ostatnia wasza nadzieja, że jak tera w tej waszej frustracji zrobicie
na złość Polonii, to ona zacznie zaraz z wdzięczności sikać po nogach i
ciupasem wam załatwi u Jankesa nie tylko pracę na czarno, ale przy okazji
jeszcze zwolnienie z mandatów za plucie na podłoge w subwayu, oraz pozwolenie
na kierowanie pojazdami mechanicznymi w Nowym Jorku bez prawa jazdy.

Polonia, niezdety, ma żywo w pamięci, jak w podziękowaniu za to, że załatwila
wam najpierw w 1990 roku, amerykanskie veto wobec ewentualnych roszczenia
terytorialne zjednoczonych Niemiec pod wlasnym adresem, a w 1998 amerykańskie
poparcie dla waszego wejscia do NATO, wyście jej zaraz załatwili pulapkę
paszportową, szykany wobec podwójnych obywateli, a ostatnio paszporty polskie
sześciokrotnie droższe niż w kraju, na które w dodatku trzeba najdłużej na
świecie czeka"

Migration Lies

0 comments
Migration News: "Poland. About 25,000 Poles emigrate each year, while 10,000 return, including many well-educated Poles who had moved to Germany or elsewhere in Europe. Many of those returning to Poland are ethnic Germans returning to the Silesia in the southwest, which has the largest number of dual nationals in Poland. There are about five million residents of Silesia and 500,000 emigrated in the 1980s.

In July 2000, the upper house of the Polish parliament, the Senate, approved a draft law to specifically recognize dual citizenship. The Senate proposal would also allow former Polish citizens who freely or were forced to emigrate after World War II to reclaim Polish citizenship. Foreigners who resided in Poland for less than five years would be allowed to receive Polish citizenship under the draft law. About eight million Poles and potential dual citizens live abroad. "

Wojska Łącznosci z Polonią

0 comments
Gazeta.pl : Forum : Technologie i media - opinie





pawel8883 napisał:



> "Chodzi mi o możliwość sprawdzenia maszyn pracujących na zakresie IP:


> dnsstuff.com/tools/whois.ch?ip=195.116.133.*


> co do ich lokalizacji (czy wszystkie są z WSI), czy jest możliwość, że do

> sieci pod wskazanymi IP podłączane są osoby całkowicie prywatne.

>

> Dlaczego pytam?

> Albowiem z tego adresu IP notuje w ostatnim okresie tysiące wpisów na

> internetowych forach (WP.PL - mam moda i cholery dostaję jak widzę, że na

> jednej klawiaturze pisze w tym samym czasie Zdzisiek, Krzysiek czy może

> Rysiek), (setki na onecie) i w innych serwisach www o tematyce politycznej

> pisane spod różnych, odbiegających totalnie od siebie "nickach", które

> charakteryzują się składnią wykazującą elementy manipulacji czytelnikiem

> (tzw. wywieranie wpływu na ludzi) w dość szerokim rozmachu.

>

> WSI - Wojskowe Służby Informacyjne, Zarzad Wojsk Lacznosci i Informatyki pod

> nich podlega - krótko mówiąc - wywiad.

>

> Chcę po prostu uniknąć nieporozumień i najpierw sprawdzić informację, zanim

> nastąpi to w środkach masowego przekazu.

>

> Wszelkie informacje o sprzęcie spod tego ip mile widziane. Powyższa

> informacja jest w trakcie przetwarzania (analiza treści wpisów), ujawnienie

> tej sprawy (gdyby powyższe przesłanki okazały się prawdą) byłoby niezłym

> boom...

>

>

> cala ta klasa jest za firewallem ktory wywala wszelkie przychodzace pakiety,

> zwykly prosty test, na jakies wieksze testy to .. hehe normalnie starch

>

>

>



> hotnews.pl/artpolska-497.html


> www.zive.cz/h/Byznys/F.asp?ARI=117865&CAI=2034&HID=14

> serwisy.gazeta.pl/metroon/1,0,1655833.html

> http://www.mbank.com.pl/cafe/forum/read.html?f=1&i=648033&t=648009

> www.fkn.pl/news/id__9140/

> www.fkn.pl/news/id__8986/

> maciek.fkn.pl/news/id__7847/ "



--

Polonijny wortal polecany przez Anielkę z bydgoskiego WysRolu

So you want to resign your Polish citizenship, mate?

1 comments
Gazeta.pl : Forum : Polonia:

-----------------------------------------------
www.cyberexpres.com/display.asp?id=1452
So you want to resign your Polish citizenship, mate? Sure, Luke. No problem. The relevant Polish law is: Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 14 marca 2000 r. w sprawie szczegółowego trybu postępowania w sprawach o nadanie lub wyrażenie zgody na zrzeczenie się obywatelstwa polskiego oraz wzorów zaświadczeń i wniosków. (Dz. U. 2000, Nr 18, poz. 231), downloadable from www.abc.com.pl/serwis/du/2000/0231.htm Sorry, old son, in Polish only.
  • So learn Polish, like a good Polish citizen should, or pay someone for a specialised legal translation - not cheap at all, I am afraid.
  • Briefly put, you will be required to supply the same documents as for the issue of a Polish passport, with the same shenanigans to get them from Poland, because, you see, Australian legal documents are not good enough for this purpose.
  • Then, on top of these, you will be required to write a detailed CV, in Polish, in your own handwriting. You don’t read Polish, let alone write it? Stiff s**t.
  • Then you will complete an enormously detailed 8-page application form (also in Polish only, also downlodadable at www.abc.com.pl/serwis/du/2000/0231.htm).

  • You must attach about 15 accompanying documents to that form.
  • Any documents not in the Polish language will have to be professionally translated (the Consulate will give you the name of their preferred translator, and that chap ain’t gonna be cheap).
  • Then the originals and the translations will need to be notarised.
  • Then checked for correctness of the translation by the Consulate. Then certified by the Consul-General. Needless to say, none of these steps will come cheaply either. There will be some very creative fees and charges to pay.
  • Then the Consul-General will append to your petition his own recommendation for the authorities in Warsaw as to whether you deserve to be released from Polish citizenship. No, I am not joking, that is his duty under the legislation. He doesn’t know you from a brick? So what? And no, you will not be able to read what he had to say about you. Confidential, you see.
  • In Poland, your set of papers will be minutely scrutinised by two very serious and utterly humourless Polish Government Departments (Ministry of Foreign Affairs and Ministry of Internal Affairs and Administration) and one statutory authority (National Office of Repatriation and Foreigners).
  • Then the Chairman of NORF will add his wise personal recommendation, but you will never see it either: it’s confidential too.
  • After all this, the papers will advance, without undue haste, to the Office of the President of the Republic of Poland, Mr Alexander Kwaśniewski, and will commence a long wait until he finds time to look at your case. By law, he must do it personally. This function of the Presidency has not been delegated to officials, because it is too important, you see. Aren’t you flattered? Unfortunately, at this leisurely tempo, all this work may take up to two years. The President of the Republic of Poland, while reportedly a very nice bloke, is also a very busy man, as you will surely understand, so he will not jump to it themoment your papers reach his office. One day, the President will eventually make his decision on your voluntary renunciation of the Polish citizenship - aye or nay. Or perhaps not, as the case may be. Why not? Because the legislation does not say that he HAS TO make any decision at all. He MAY, but he DOES NOT HAVE TO, as there is no time limit for this decision, get it?
    The Presidential decision, if and when he makes it, is final, non-reviewable, and not appealable to any courts anywhere. Assuming the Polish President agrees to release you from your Polish citizenship, they will send you a letter to that effect, by very slow mail.
  • When it arrives, they will charge you another $350 or so before you are actually given the actual document.
  • For the rest of your days, you will have to have that letter on your person at all times when travelling to, through, or in Poland. Why? Because the onus will remain on you forever to prove to any Polish official, at any time, on demand, that you are no longer a Polish citizen.
  • If you cannot prove that you had formally surrendered your Polish citizenship in the way described above, you will be treated as if you still held it.
ALTOGETHER, YOUR VOLUNTARY RESIGNATION of your Polish citizenship will take between one and two years. It will cost you anything between approx. $750 if you are very lucky, and infinity, depending on the relative complexity of your personal legal situation as seen through the eyes of some very imaginative Polish officials. As I said, no problem. Welcome to the Motherland, mate! Do they have your heart and mind yet?"

sobota, 30 lipca 2005

Podwójne paszporty

0 comments
Paszport - PolskiInternet.com:


Oto nadesłane opinie od naszych gości:


Dr. inż. Jan
Czekajewski:

Paszport to brzmi dumnie...
więcej
>>


Krystyna Janda:
Dlaczego ojczyzna z nami tak postępuje? ... więcej
>>



Jan Nowak
Jezioranski:

Ustawa w Polonie (ustawa o
obywatelstwie) ... więcej
>>



Andrzej Szkoda:
Spostrzeżeń kilka z Warszawy o podwójnych paszportach dla
Polonii... więcej
>>



Stary Wiarus - Listy z Konsulatow
PRL:

Komuś bardzo zależy na alienacji
Polonii. Komu? ... więcej
>>



Lucjan Wegrzyn:
Na co czekamy? Czy nie stać nas na protesty ... więcej
>>

Spostrzezen kilka z Warszawy o podwojnych paszportach dla Polonii... Paszport - PolskiInternet.com

0 comments
Spostrzezen kilka z Warszawy o podwojnych paszportach dla Polonii... Paszport - PolskiInternet.com: "List od Andrzeja Szkody (04/2001):


Spostrzeżeń kilka z Warszawy o podwójnych paszportach dla Polonii...


Radka Wielkie poruszenie w kregach Polonii wywolala wiadomosc o wprowadzeniu w roku 2000 "ulatwien" dla Polskich sluzb granicznych przez wprowadzenie dla Polonii dwóch paszportów. Polskiego i kraju zamieszkania. Poniewaz mialem moznosc osobiscie przysluchiwac sie "dyskusji" z udzialem v-ce Ministra Spraw Zagranicznych Sikorskiego oraz Prezesa "Wspólnoty Polskiej", prof. Andrzeja Stelmachowskiego chcialbym skreslic kilka slów na ten temat. Juz na 2 tygodnie przed konferencja w Internecie ukazala sie informacja, ze pytania dotyczace tego zagadnienia mozna przesylac poczta elektroniczna na adres Polskiej Agencji Informacyjnej, która ma swoja siedzibe w Warszawie przy ul. Bagatela 12. Ja osobiscie przegladalem publikacje jakie byly zamieszczane w Internecie przez Polaków zamieszkalych szczególnie w Kanadzie oraz USA. Czytalem o wielkim rozgoryczeniu (zreszta slusznym wg. mnie i nie tylko) z jakim Polonusi pisali na ten temat Bylem wielce ciekawy cóz na temat tej bezprecedensowej decyzji ma do powiedzenia Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Wychodzac z domu zajrzalem jeszcze raz na strone PAI i "na wszelki" wypadek i wydrukowalem pytania jakie naplynely ze Swiata. Myslalem, ze odpowiedzi na pytania beda konkretne, przeciez mial na nie odpowiadac kompetentny czlowiek sam v-ce minister M.S.Z.

Przebieg konferencji byl co najmniej "jednostronny". Pan Radek Sikorski wyglosil dluga tyrade dotyczaca "zasadnosci" decyzji o wprowadzeniu podwójnych paszportów oraz prac jakie prowadzi M.S.Z. w celu integracji Polonii. W tym miejscu trzeba nadmienic, ze Pan v-ce ma podwójne obywatelstwo (angielskie i polskie w Londynie wsiada do samolotu okazujac paszport angielski a wysiada w Warszawie z paszportem polskim) a co za tym idzie ma dwa paszporty. Jedynie prof. Stelmachowski z ubolewaniem stwierdzil, ze wprowadzenie w zycie tego przepisu nie ulatwi Polonii podrózy do Polski Z drugiej strony zas wyrazil nadzieje, ze byc moze nie dojdzie do tak restrykcyjnego przestrzegania tych przepisów. Jednakze z publikacji jakie czytalem i czytam w Internecie z perspektywy czasu trzeba powiedziec, ze prof. Stelmachowski byl wówczas nadmiernym optymistom.

Rozpoczela sie nastepna faza konferencji pt. "Odpowiedzi" na pytania zadawane przez Internet. Majac przed soba wydrukowane pytania z Internetu czekalem na odpowiedzi przez przedstawiciela M.S.Z. I tu srogo sie zawiodlem. Prowadzacy skutecznie omijal trudne pytania (czytaj klopotliwe) a pytania "mniej" wazne stawial na pierwszym miejscu. Na zadanie pytan z sali zostalo "cale" 15 min. Widzac, ze pytajacych jest niewielu zapytalem Pana Sikorskiego "Dlaczego Minister Spraw Zagranicznych bedac wielokrotnie na terenie Niemiec nie znalazl czasu na spotkanie z Polonia Niemiecka". (przypomnijmy, ze ówczesnym szefem M.S.Z byl prof. Geremek). Pytanie to zadal poprzez Internet dr. Kostecki Odpowiedz Pana Sikorskiego "ZAMUROWALA" mnie. Okazuje sie, ze przedstawiciele Polonii niemieckiej nie napisali do min. Geremka odpowiedniego pisma nie wystapili z zaproszeniem, prosba o spotkanie czy cos w tym stylu.

No cóz widac, zeby spotkac sie z tak prominentnym czlowiekiem (ministrem) Polonia musi wykonac "stójke i szpagat" aby wielce Szanowny Pan Minister "zechcial" zamienic kilka slów na tematy polonijne. Przeciez sa inne mozna powiedziec "dziejowe" zadania dla MSZ, co tam jakas Polonia gdzies tam. Co czlowieka siedzacego za biurkiem w Warszawie, majacego ciepla posade, interesuje problem Polonii?

Dlaczego wspominam o tym wydarzeniu. Otóz dlatego, ze doszedlem do "genialnego w swojej prostocie" a zarazem smutnego wniosku, ze glos Polonii nie jest brany W OGÓLE pod uwaga. Wedlug szacunków na Swiecie zyje okolo 15 mln. Polaków. W Polsce jest wiele instytucji, które "zajmuja" sie integracja Polonii. Jednak reprezentacji w Sejmie i Senacie nie posiada. Na posiedzenia przeróznych komisji a zwiazanych swoja dzialalnoscia z Polonia nie uczestniczy ZADEN chociazby obserwator z "ramienia" Polonii. Polonia dowiaduje sie "cos" na swój temat z publikacji prasowych. A publikacje te (wg. mnie) maja wiele do zyczenia. Polonusi sa potrzebni w przelomowych chwilach dla dziejów Polski: stan wojenny, sprawa plk. Kuklinskiego, wybory oraz gdy Polska wstepowala do NATO. Wówczas "mobilizuje" sie wszystkie sily na calym globie: od Kongresu Polonii Amerykanskiej, prof. Brzezinskiego, Jana Nowaka - Jezioranskiego do...............Wówczas Polonia jest na topie jest niezbedna, wówczas zacheca sie wszystkich, aby gromkim glosem domagali sie tego lub owego. Wtedy Warszawa widzi, ze ta Polonia jest, istnieje, zyje i jest potrzebna. Ale po osiagnieciu zamierzonego celu jakos idzie w zapomnienie.

Czy myslisz rodaku, ze tu w Warszawie ktos jest zainteresowany TWOJA opinia na jakis temat. Ze smutkiem odpowiadam, ze NIKT lub prawie nikt. Sprawdza sie stare powiedzenie "murzyn zrobil swoje, murzyn moze odejsc" (oczywiscie do nastepnej pelnej mobilizacji). Sejm przeglosowal, Senat staral sie wprowadzic kosmetyczne zmiany. Ustawa wrócila od Sejm, zostala (pozytywnie dla MSZ) przeglosowania, Prezydent podpisal. Niby wszystko odbylo sie w majestacie prawa. Zgonie z regulami demokracji. Tylko CIEBIE szaraczku mieszkajacego gdzies na krancach Swiat a czujacego sie Polakiem jakos gdzies zgubiono. Teraz juz wielu ludzi (szczególnie mlodych) rezygnuje z odwiedzenia Polski, czesto kraju swoich dziadków w poszukiwaniu swoich korzeni. Zapytacie dlaczego? A dlatego, ze skutecznie zostali "zacheceni" do tego przez polskie wladze.

Nie wiem komu dotychczas przeszkadzal istniejacy stan rzeczy. Jeden paszport jeden czlowiek. Moze chodzi o to aby pokazac, ze "cos" sie robi nie koniecznie pozytywnego, ale sie robi, gdzies tam na wierzcholkach wladzy. A moze chodzilo o pokazanie Polonii jakie "genialne" ustawy sa wprowadzane w Polsce w celu przyciagniecia ich do macierzystego kraju. A moze.................. W Polsce jest takie powiedzenie "czeski film" (bez obrazy Czechów i Slowaków) w wolnym przekladzie oznacza to, ze nikt nic nie wie.

Andrzej Szkoda
Warszawa
andrzej@varspol.com
"

Komuś bardzo zależy na alienacji Polonii. Komu?

0 comments
Komuś bardzo zależy na alienacji Polonii. Komu?:

"Listy z Konsulatow PRL:


Komuś bardzo zależy na alienacji Polonii. Komu?

na lotnisku w Warszawie, zostanie ukarany grzywna i nie wejdzie do samolotu

0 comments
na lotnisku w Warszawie, zostanie ukarany grzywna i nie wejdzie do samolotu:

"Jan Nowak Jezioranski:


Ustawa w Polonie

Jan Kowalski z Chicago, urodzony w rodzinie polskich imigrantów, zostanie wpuszczony do Polski z paszportem amerykanskim. Gdy natomiast, wracajac do USA, okaze ten paszport na lotnisku w Warszawie, zostanie ukarany grzywna i nie wejdzie do samolotu.

Przed kilkoma dniami powrócilem z kraju do Stanów Zjednoczonych i zastalem spolecznosc polsko-amerykanska w nastroju konsternacji i rozgoryczenia. Zapoznawszy sie na wniosek rzadu ze sprawozdaniami prasowymi na temat Ustawy o obywatelstwie polskim - uchwalonej 29 czerwca przez Sejm prawie jednomyslnie, przy zaledwie dwóch glosach sprzeciwu i dwóch wstrzymujacych sie - zrozumialem, ze oburzenie jest uzasadnione. Nowa ustawa uderza nie tylko w Polonie amerykanska, ale takze w zywotne interesy naszego kraju.

W Stanach Zjednoczonych ustawa odebrana zostala jako akt represyjny i przejaw niewdziecznosci. Polonia amerykanska, poprzez swój wplyw na prezydenta Woodrowa Wilsona, przyczynila sie do odzyskania przez Polske niepodleglosci w 1918 r. W latach zimnej wojny stala sie grupa nacisku w duchu wspierania przez USA naszych aspiracji do wolnosci i demokracji. W 1990 r. Polonia pomogla pokonac opory zjednoczonych Niemiec wobec uznania granicy na Odrze i Nysie za ostateczna. Ostatnio przyczynila sie do ratyfikacji przez Senat USA (przygniatajaca wiekszoscia glosów) przyjecia Polski do NATO. Obecnosc w Stanach Zjednoczonych 10 mln obywateli amerykanskich polskiego pochodzenia i ich wplyw na polityke supermocarstwa jest dla Polski waznym atutem, którego oslabiac nie wolno.

Co wiecej, Amerykanie polskiego pochodzenia, odwiedzajac kraj swoich przodków, stanowia dla Polski jedno z waznych zródel naplywu dewiz i dochodów przemyslu turystycznego. Ci zas, którzy powracaja na stale, przywoza ze soba kapital, oszczednosci albo renty. Nie lezy w naszym interesie utrudnianie Polakom na obczyznie odwiedzin macierzystego kraju, które wzmacniaja ich poczucie wiezi z Polska.

Jak za PRL
Polskie placówki konsularne postawione zostaly w sytuacji niezwykle trudnej, bo nie konsultowano z nimi nowej ustawy. Dzis usiluja tlumaczyc, ze ustawa jest falszywie interpretowana. Niestety, jej pelny tekst nie zostal rozeslany do prasy polonijnej. Ludzie opieraja sie z koniecznosci na wykladni placówek konsularnych. Oswiadczenie jednego z konsulów, ze prawo jest prawem, mija sie z faktem, ze chodzi wlasnie o to, jakie prawo zostalo uchwalone, a nie o wykonywanie prawa.
Prawo o obywatelstwie wprowadzone zostalo w czasach Gomulki, kiedy obywatele byli traktowani jako wlasnosc panstwa "ludowego", a Polaków na Zachodzie - w szczególnosci obywateli USA - uwazano za potencjalnych wrogów PRL. Stad wziely sie przepisy, by nie uznawac podwójnego obywatelstwa osób pochodzenia polskiego. Polak zyjacy za granica nie mial odwagi odwiedzic ojczystego kraju inaczej niz z paszportem panstwa swego osiedlenia, co zapewnialo mu ochrone przed bezpieka. Tym sie tlumaczy masowe zabiegi o obywatelstwo amerykanskie przed rokiem 1989.
Po odzyskaniu niepodleglosci ustawa nie zostala zmieniona, ale do niedawna interpretowana byla w sposób na tyle liberalny, ze nie stwarzala zadnych problemów. Teraz, bez zadnego przekonujacego powodu, wprowadza sie nowa ustawe, uniemozliwiajaca liberalne interpretowanie restrykcyjnego prawa z czasów Polski Ludowej. Oznacza to w praktyce, ze obywatel amerykanski, którego rodzice (albo jedno z rodziców) byli kiedys obywatelami polskimi, traci na czas pobytu w kraju ojczystym obywatelstwo amerykanskie, jak równiez opieke amerykanskich placówek konsularnych, i podlega wylacznie prawu polskiemu. Moze tego uniknac jedynie pod warunkiem, ze przed przyjazdem do Polski przeprowadzi zmudne formalnosci zrzeczenia sie obywatelstwa polskiego. Poslugiwanie sie przez polskiego Amerykanina paszportem USA po przekroczeniu granicy RP bedzie naruszeniem prawa karanym grzywna.

Jan Kowalski z Chicago, urodzony tam w rodzinie imigrantów, zostanie bez zadnych trudnosci wpuszczony do Polski za okazaniem paszportu amerykanskiego. Jesli natomiast w drodze powrotnej do Stanów Zjednoczonych okaze tenze paszport amerykanski na lotnisku w Warszawie, moze byc ukarany grzywna i nie bedzie wpuszczony do samolotu, dopóki nie wystara sie o polski paszport, uisciwszy oplaty paszportowe i notarialne. Niezaleznie od grzywny utraci tez bilet lotniczy. Zas formalnosci zwiazane z uzyskaniem lub zrzeczeniem sie obywatelstwa moga potrwac nawet rok.

Jeden z urzedników konsularnych, powszechnie lubiany i znany ze swej uczynnosci, w wywiadzie udzielonym prasie polonijnej przyznal, ze "teoretycznie" nawet wnuk polskich emigrantów moze byc uznany za obywatela polskiego po wyladowaniu na Okeciu. Pocieszal jednak, ze sprawdzanie pochodzenia przez urzedników kontroli paszportowej jest w praktyce niemozliwe. W gre wchodzic moze tylko kontrola wyrywkowa. Innymi slowy, decyzja nalezec bedzie do urzednika sprawujacego kontrole paszportów. Otwiera to nieograniczone pole do naduzyc i lapówek.

Ustawa na wakacje
Wsród Polonii powstaly obawy, ze odwiedziny macierzystego kraju moga byc zwiazane z jakims nieokreslonym ryzykiem i trudnosciami. Oburzenie wywolaly próby uzasadnienia ustawy tym, ze podwójne obywatelstwo jest wykorzystywane przez przestepców. W ten sposób obciaza sie Polaków za granica zbiorowa odpowiedzialnoscia za naduzycia popelniane przez jednostki. Komputery pozwalaja dzis zidentyfikowac niepozadanego cudzoziemca na granicy w ciagu dwóch minut.
Departament Stanu USA zapewnia, ze nowa ustawa nie zmieni tolerowania przez Stany Zjednoczone podwójnego obywatelstwa. Kongres moze jednak zmienic ustawodawstwo, jesli - co nie daj Boze - obywatelowi amerykanskiemu przydarzy sie w Polsce cos zlego i nie bedzie mógl sie odwolac do placówek konsularnych USA.
Gdyby kiedykolwiek Amerykanie polskiego pochodzenia staneli wobec koniecznosci wyboru miedzy obywatelstwem amerykanskim a mozliwosciami podrózowania do Polski, wiekszosc wybierze to pierwsze. Trzeba pamietac, ze - slusznie lub nieslusznie - w oczach przecietnego Polaka na obczyznie Polska wciaz nie jest krajem w pelni stabilnym i bezpiecznym.
Ustawa uchwalona zostala na progu wakacji, gdy amerykanscy Polacy wybierajacy sie na lato do Polski maja juz wykupione bilety lotnicze, zarezerwowane hotele albo goscine w rodzinie czy u przyjaciól. Nikt dotychczas nie wyjasnil, ze ustawa nie jest jeszcze prawomocna - moze byc odrzucona przez Senat albo zawetowana przez prezydenta RP. Jesli sie tak stanie, Aleksander Kwasniewski zdobedzie sobie malym kosztem wdziecznosc i poparcie spolecznosci polsko-amerykanskiej.
Trzeba dodac, ze ani rzad, ani wlasciwa komisja sejmowa nie usilowaly zasiegnac opinii dzialaczy polonijnych czy chocby ambasad i placówek konsularnych. Ustawa uchwalona zostala pospiesznie i prawie jednomyslnie przez Sejm, chyba bez zastanowienia sie nad jej konsekwencjami.

Z paszportem USA
A teraz pro domo sua. W latach 70. przyjalem obywatelstwo amerykanskie, bo tylko z tej pozycji moglem skutecznie sluzyc Polsce. Jako cudzoziemiec nie móglbym stac sie konsultantem Bialego Domu i prowadzic lobbingu w Kongresie. Poczuwam sie do obowiazku lojalnosci wobec Stanów Zjednoczonych, bo nie widze zadnych sprzecznosci miedzy dazeniami Polski i USA. Przeciwnie, Stany Zjednoczone byly w latach zimnej wojny jedynym sprzymierzencem aktywnie popierajacym polskie dazenia do niezaleznosci i wolnosci - chocby przez ufundowanie Rozglosni Polskiej RWE. Gdyby zas do takich sprzecznosci doszlo - jak sie to, niestety, stalo w Jalcie i Poczdamie - jako obywatel amerykanski mialbym nie tylko prawo do protestu, ale takze mozliwosc mobilizowania masowego sprzeciwu.
Bylem jednym z tych, którzy w nagrode za swa dzialalnosc otrzymali w 1990 r. z rak ambasadora Kazimierza Dziewanowskiego paszport obywatela RP. Nie osiagnelibysmy niczego bez goracego sentymentu i zaangazowania Polonii. I dlatego, przez solidarnosc i wdziecznosc dla spolecznosci polsko-amerykanskiej, przy nastepnych odwiedzinach kraju - zarówno przy wjezdzie, jak i wyjezdzie z Polski - bede sie poslugiwal paszportem USA.
Czy jest jakies wyjscie z tej sytuacji? Moze trzeba bylo zaczekac z ustawa o obywatelstwie do chwili, gdy uchwalona zostanie Karta Polaka, zapewniajaca pelne prawa obywatelskie tym rodakom na obczyznie, którzy poczuwaja sie do polskosci i spelniaja kryteria polskosci?
Stosowanej do niedawna praktyki tolerowania podwójnego obywatelstwa nie nalezalo zmieniac bez zapewnienia Polakom zyjacym poza granicami panstwa niezbednego czasu, jakiego wymaga dokonanie wyboru i spelnienie formalnosci zwiazanych badz to ze zrzeczeniem sie obywatelstwa, badz tez z uzyskaniem polskiego paszportu.

JAN NOWAK-JEZIORANSKI*
* Jan Nowak-Jezioranski (ur. 1913) - dzialacz polityczny i polonijny, publicysta. W latach 1952-76 dyrektor Rozglosni Polskiej Radia Wolna Europa - 29 czerwca Sejm uchwalil nowa ustawe o obywatelstwie. Znalazl sie w niej przepis mówiacy, ze obywatel polski nie moze byc jednoczesnie uznawany przez wladze RP za obywatela innego panstwa. Zdaniem MSWiA chodzi o to, by uniemozliwic manipulowanie obywatelstwem - ktos móglby pokazywac paszport polski przy zakupie ziemi w naszym kraju, a paszport obcy przy powolaniu do polskiego wojska.
Przepis nie zakazuje posiadania podwójnego obywatelstwa. Oznacza jedynie, ze w czasie pobytu w Polsce taka osoba bedzie traktowana wylacznie jako obywatel polski i musi sie poslugiwac polskimi dokumentami. Niemal identyczny przepis znajduje sie w ustawie o obywatelstwie z 1962 r. Jednak po 1989 r. przepis ten w zasadzie nie byl stosowany i Polacy z zagranicy przyjezdzali do naszego kraju albo jako obywatele polscy, albo jako cudzoziemcy. Ostatnio Straz Graniczna zaczela zadac od Polaków z podwójnym obywatelstwem okazywania polskiego paszportu na granicy. Równiez nasze konsulaty przestaly polskim emigrantom wbijac wizy do zagranicznych paszportów. Dla Polonii jest to znaczne utrudnienie, gdyz chcac przyjechac do Polski, trzeba wystapic o wydanie polskiego paszportu. Polak - obywatel USA - nie moze tez powrócic do USA, pokazujac polski paszport, jesli nie ma w nim amerykanskiej wizy. A wizy nie dostanie, bo ambasada USA nie wydaje wiz wlasnym obywatelom. Zdaniem Jaroslawa Mojsiejuka, dyrektora departamentu spraw obywatelskich MSWiA, w takim przypadku sluzby graniczne powinny respektowac amerykanski paszport obywatela polskiego. Mojsiejuk przyznaje jednak, ze ta sytuacja nie jest jasno opisana w ustawie. Resort moze doprecyzowac przepisy w toku prac nad ustawa w Senacie.

Jan Nowak Jezioranski


(Dziekujemy Panu Bonifacemu Pulwickiemu) "

Krystyna Janda

0 comments
Paszport; wypowiedz 2 - PolskiInternet.com:

"Krystyna Janda:

Dlaczego ojczyzna z nami tak postepuje?


Zamierzalismy z mezem i 3ka dzieci wyjechac do ojczyzny na 4 tygodniowe wakacje. Planowalismy juz w 1999 roku, staralismy zebrac troszke grosza, bo nie jest to niestety tania wyprawa. Dzieci nasze urodzily sie w USA, chodza do Polskiej Szkoly aby nauczyc sie mowic po polsku i uczyc sie rodzicow kultury. Staramy sie gadac do nich po polsku w domu jak najwiecej. Obiecalismy im ze ich wezmiemy na wakacje aby pokazac wiecej. Ale z przykroscia musze przyznac ze plany poszly w sina dal. MSW zrobilo nam niespodzianke i zaostrzylo komunistyczna ustawe, ktora wymaga wyrobienia paszportow dla calej rodziny. Nie mamy problemu w wyrabianiem paszportu dla mnie i meza (chociaz mamy paszporty USA) ale co z dziecmi? Dlaczego dzieci urodzone w Stanach Zjednoczonych, ktore maja obywatelstwo USA, paszport USA sa zmuszone wyrobienia dodatkowo paszportu polskiego. Aby wyjechac na 3-4 tygodnie nalezy wyrobic paszport dodatkowy dla dzieci urodzonych poza granicami kraju? Bzdura wam powiem. Powiedzielismy sobie nie, nigdy im paszportu nie wyrobimy. Jezeli oni sami beda chciec to niech sobie wyrabiaja. Jest tyle miejsc na swiecie ze mozna pojechac smialo na wakacje bez utrudnien jakie ojczyzna nam nasuwa. A moja krotka notka konczy sie pytaniem: Dlaczego ojczyzna z nami tak postepuje?

Krystyna Janda
Chicago, USA."

zawiesic swe polskie sentymenty na kolku

0 comments
Paszport; wypowiedz - PolskiInternet.com: "Jako Polak, ktory sie zrzekl obywatelstwa polskiego 25 lat temu, tylko dlatego aby modz bezpiecznie odwiedzac Ojczyzne bez obawy aresztownia przez Bespieke za odmowe powrotu do Komuny, jestem zdumiony i zawiedziony ustawa sejmowa ktora zmusza Polakow, zamieszkalych za granica do poslugiwania sie wylacznie polskim paszportem. Skad nagle takie uwielbienie dla kilku kartek papieru spietych w ksiazeczke o nazwie Paszport. Czyzby to pozostalosc mentalnosci z Carsko-Sowieckiego Zaboru, gdzie 'bumaga' i 'pieczac' byly wazniejsza od czlowieka. Trudno zrozumiec motywy takiego postepowania przez Polski Rzad i Sejm w momencie kiedy, mimo pozorow stabilnosci i prosperity, ciagle wiele zasadzek czycha na Polske i dla ktorej kazda przyjazna dusza, szczegulnie za granica, winna byc ceniona na wage zlota. Czyzby polskie wladze uwazaly, ze zamiast Amerykanskiej Polonii lepsza robote dla Polski bedzie robila jakas firma prawnicza z Nowego Jorku, specjalizujaca sie w urabianiu opinii publicznej za grube dolary. Wymuszanie na Polonii polskich paszportow, niezaleznie od logiki jaka stoi za ta decyzja, spowoduje aljenacje duzej jej czesci, ktora przestanie interesowac sie sprawami Polski i jej obrazem na swiecie. Z rozmow z amerykanskimi naukowcami polskiego pochodzenia, odnioslem wrazenie, ze Ci ktorzy mieli zamiar ze wzgledow sentymentalnych wystapic o polskie obywatelstwo, po zapoznaniu sie z nowym prawem paszportowym, zdecydowali sie zawiesic swe polskie sentymenty na kolku. Niezwykle deprymujaca jest jednomyslnosc polskich poslow w tej sprawie,(tylko dwu przeciwko), ktorzy dali sie uniesc zadzy wladzy nad ulotnymi duszami emigrantow kosztem interesu wlasnego kraju. Ostatnio wiele sie slyszy w Polsce o poprawie stosunkow z Izraelem. Moze warto by bylo, przy tej okazji, zapytac sie jak sprawy paszportowe wygladaja w Izrae"

Komunikat Konsulatu Generalego RP w Chicago, USA - PolskiInternet.com

0 comments
Komunikat Konsulatu Generalego RP w Chicago, USA - PolskiInternet.com

sobota, 16 lipca 2005

Kołodko jedzie do Ameryki

0 comments
SalonNiezaleznych.org :: View topic - Kołodko jedzie do Ameryki

Swobodny dostęp weteranów komsomołu i ich kolesiów do Stanów Zjednoczonych (i dokonanych tam chichcem inwestycji) to tylko jeden z aspektów groteskowej kampanii o zniesienie turystycznych wiz wjazdowych do USA dla obywateli RP.

Jest jeszcze drugi, znacznie szerszy. Należy mianowicie rozważyć możliwość, że w toku znajduje się ambitny przekręt finansowy na znacznie wiekszą skale niż sławna afera FOZZ , stanowiący całkiem nową jakość międzynarodową, zaslugującą na nazwę 'state-sponsored fraud' (przez analogię do 'state-sponsored terrorism').

Otóż, moim zdaniem nie sposób wykluczyć, że chodzi o systematyczne sfałszowanie liczby ludności, według której oblicza się niektóre dotacje Unii Europejskiej, w celu pobierania przez Polskę zawyżonych dotacji z funduszow UE, i sztucznego podwyższenia wagi polskich głosow w Komisji Europejskiej.


Polski PESEL (Panstwowy Elektroniczny System Ewidencji Ludnosci) jest w znacznej części kopią elektronicznego systemu ewidencji ludności nieboszczki NRD. W NRD nie istnialo pojęcie obywatela tego kraju zamieszkałego na stałe za granicą; przeciwnie, próby opuszczenia NRD, lub odmowa powrotu z wyjazdu za granicę, były w NRD-owskim prawie zakazane, ścigane i surowo karane jako przestępstwo pod nazwą "Republikflucht" (ucieczka z Republiki).

PESEL nie rozróżnia w zwiazku z tym pomiędzy obywatelami polskimi, którzy całe życie spedzaja na terytorium RP, nigdy z niego nie wyjeżdżając, a obywatelami polskimi, którzy posiadają również obywatelstwo innego państwa, w RP bywają, albo nie, na tygodniowych czy dwutygodniowych wakacjach raz na parę lat, a ich jedynym związkiem z RP jest paszport, wyrobiony pod groźbą nie wypuszczenia z Polski po urlopie.

Nawet i paszport nie jest zresztą konieczny: PESEL zawiera dane osobowe wszystkich osób, ktore od czasu wprowadzenia obowiązku posiadania numeru identyfikacyjnego w 1985 roku wyjechały z Polski, ich paszporty dawno wygasły, zaś ani ich noga od tego czasu na polskim terytorium nie stanęła, ani się nie wybierają jej tam postawić, ale PESELowi to wcale nie przeszkadza liczyć ich tak samo jak mieszkańcow Polski.

Warszawa może na pytanie Brukseli “ile was?” odpowiedzieć: “pytaliśmy PESELa, i PESEL mówi, że 38 i pół miliona, proszę panów". W rzeczywistości natomiast, w kraju, pod rzeczywista władzą rządu III RP, moze mieszkać nie 38.5 miliona, tylko na przyklad 36 milionów osób, zaś pozostałe 2.5 miliona może mieszkać poza Polską i nie mieć najmniejszego zamiaru mieszkania w Polsce. W ten sposób, Warszawa może doliczać nieobecnych do obecnych. Może tłumaczyć, że z polskiego systemu ewidencji ludności nie wynika, kto jest nieobecny w Polsce na trzy dni, a kto na zawsze, i domagać się, aby jej dotacje z Unii, oraz prawo głosu w ewentualnym przyszłym unijnym systemie "qualified majority voting" obliczane były od sztucznie zawyżonej liczby ludności.

Prawdopodobnie stąd między innymi biorą się znane nam bizantyjsko-stalinowskie wstręty z utrudnianiem rezygnacji z obywatelstwa RP na własną prośbę, ponieważ rezygnujących trzeba by skreślać z ewidencji PESEL, co po jakimś czasie biegnięcia tego procesu umożliwiłoby dokonanie przybliżonej projekcji statystycznej dla obliczenia, ilu Polakow nadal nominalnie figurujących w ewidencji ludności RP faktycznie w Polsce nie ma, od dawna nie było, i już nie będzie.

To nie są żarty - Instytut Pamięci Narodowej oszacował, że około 0.2 miliona Polaków pozostało na Zachodzie w latach 1980-81, oraz wyjechało w okresie stanu wojennego 1981-83 pod naciskiem władz PRL, natomiast ok. 0.9 miliona Polakow wyemigrowało w ostatnich pieciu latach istnienia PRL (1984-89), z przyczyn ekonomicznych.


CIA World Factbook podaje, że Polska traci - na stałe - około 20 000 osób rocznie poprzez emigrację, a zatem od 1989 roku mogla stracić dalsze 300 000.

To już jest razem 1.4 miliona osób.

Dochodzi do tego jeszcze niewiadoma liczba Polaków przebywających poza Polską na średnio- i długoterminowej emigracji zarobkowej, wielu spośród których do Polski na stałe już nie wróci, pomimo wszelkiego zarzekania się, że wprost przeciwnie, tylko zarobią i wrócą, jeszcze rok, jeszcze dwa.

Migracje powrotne, pomimo tromtadracji rządu Jerzego Buzka, ktory w 2001 roku wyssał z palca podawaną dla celów propagandowych liczbę 500 000 powrotów, nie popartą żadnymi wiarygodnymi danymi, są niewielkie. Według informacji opublikowanych przez Instytut Spraw Publicznych w Warszawie w 2002 roku, dr Krystyna Iglicka z ISP oszacowała, że od 1989 do 2002 roku ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Niemiec powróciło do Polski w sumie ok. 60 000 osób, czyli około 5% emigrantów.

Nawet gdyby z całej reszty świata, której nie badano, miało wrócić jeszcze drugie tyle, to migracje powrotne prawdopodobnie nie przekraczają 10% wyjeżdżających; po uwzględnieniu poprawki na re-emigrację osób które wracają, i po krótkim czasie emigrują z Polski z powrotem na Zachód, rzeczywistwe migracje powrotne zapewne nie przekraczają 6-8%.

Dowcip finansowy polega na tym, że jeśli Polska pobierze z Brukseli dotacje obliczone na nominalne 38.5 miliona ludności, a rzeczywiste świadczenia (edukacja, służba zdrowia, bezpieczeństwo publiczne, ochrona środowiska, aparat administracyjny, infrastruktura etc.) bedzie musiała świadczyć 36 milionom, to pozostaje poważna nadwyżka, wypłacona przez Unię na potrzeby 2.5 miliona osób, które w Polsce znajdują sie tylko nominalnie, a faktycznie mieszkają gdzie indziej, inne państwa im te świadczenia opłacają ze swoich budżetów, zaś w Polsce niczego im świadczyć nie trzeba.

Takie 'double counting' na duża skalę mogłoby być fantastycznie lukratywne. Jeśliby się udało wbudować w PESEL powiedzmy 2.5 miliona 'martwych dusz', to w grę zaczynaja wchodzić poważne pieniądze.
Zakładając wysokość jakiejś konkretnej dotacji jako, powiedzmy, 50 euro na głowę ludności, do podzialu między pomysłodawców pozostaje - z tej jednej dotacji - 125 milionów euro wypłaconych przez Unię na 'martwe dusze'.

Przekręt działa tym lepiej, im więcej osób jest nominalnie w Polsce, a faktycznie za granicą, na tak długo, jak długo się da.

Stąd być może ten dziwaczny nacisk na zniesienie wiz amerykańskich, które samo w sobie nikomu niczego nie daje, a w dodatku potencjalnie powoduje odcięcie od Polski na dluższy czas po upływie 90 dni dozwolonego pobytu. Osoba, która wjechała do Stanow Zjednoczonych bezwizowo, w ramach VWP, ale nie wyjechała po 90 dniach, staje się automatycznie nielegalnym imigrantem ze wszystkimi tego konsekwencjami prawnymi, tj. może wyjechać z z USA, ale już nie może do USA powrócić przez następnych 10 lat.

Ci, którzy pozostaną w USA nielegalnie, są w tych okolicznościach znacznie bardziej wartościowi dla RP niż ci, którzy tam wrócą w terminie. Będą pracować i przesyłać do Polski pieniądze, nie będą obciążać budżetu RP, oraz będzie w dodatku można na nich pobierać subwencje EU, za które niczego nie trzeba im będzie świadczyć w zamian.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...