Polskie Paszporty - Nie Dajmy się Opodatkować
From: Polski Web w Detroit
Date: 5/23/00
Comments
Decyzja wladz polskich o przymusowym poslugiwaniu sie wylacznie polskimi paszportami na terenie Polski przez Polakow z podwojnym (np. amerykanskim)pochodzeniem jest dla nas niezrozumiala i zaskakujaca. Decyzja ta to kolejny przyklad na ignorancki stosunek wladz RP do Polonii i niewiele ma wspolnego z upowszechnieniem "idei solidarnosci miedzy ludzmi", o ktorej wspomina Pan profesor (jeszcze minister) Bronislaw Geremek na internetowej stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Nakazuje sie nam posiadac dokument, do ktorego otrzymania to my musimy udowodnic (jak dawnej), ze podajemy prawde, za pomoca dziesiatkow poswiadczen notarialnych, ktore sa trudne lub czasami niemozliwe do zdobycia, bo urzedasy gminni w Polsce nie maja w zwyczaju odpowiadac na korespondencje z prosba o odpis metryki czy tez w sprawach meldunkowych. Znane sa tez przypadki zagubiena originalow dokumentow przez wladze polskie, ktore poza stwiedzeniem takiego faktu, nie poczuwaja sie do zadnej odpowiedzialnosci, co juz graniczy z kryminalem.
Dlatego tez wiekszosc z nas posiada paszporty amerykanskie, bo procedura ich otrzymywania jest stosunkowo prosta - zakladajac, ze podajemy prawdziwe informacje, trwa znacznie krocej, a na dodatek oplata jest duzo nizsza.
Teraz pare pytan:
- dlaczego paszportowy szantaz wprowadza sie z dnia na dzien? - przy znanej "sprawnosci" polskich konsulatow, pod znakiem zapytania staje wiele planowanych podrozy do Polski
- dlaczego po "demokratycznej nowelizacji" w roku 1997, w efekcie ciagle obowiazuje komunistyczna ustawa paszportowa z czasow ekipy Gomulka/Moczar, ktorej glownym celem bylo (i jest) utrudnienie obywatelom PRL (a teraz RP) otrzymania paszportu ?
- dlaczego szykany graniczne dotycza glownie Polakow z USA ? Czy to jeszcze zemsta za "zrzuty stonki ziemniaczanej w latach 50-tych", czy juz kara za brak dwustronnego ruchu bezwizowego. To nie Polonia, a wladze RP nie potrafia wynegocjowac rownorzednych zasad wizowych (i zwazanych z tym oplat) z rzadem USA.
- dlaczego nie mozna uproscic procedury wystepowania o paszport polski, tak aby byl on tak samo latwo osiagalny jak np. amerykanski ?
- dlaczego w procesie poswiadczania obywatelstwa polskiego wymaga sie od nas kopii dokumentow amerykanskich, ktorych zgodnie z prawem amerykanskim kopiowac nie wolno ?
- dlaczego oplaty za paszporty polskie w USA sa znacznie wyzsze (zawyzone??) w stosunku do oplat za paszporty amerykanskie czy tez polskie w innych krajach? - dla przypomnienia urzedasom z Warszawy: tu w Stanach pieniadze jednak nie leza na ulicy, a Polonia to nie "dojna krowa", ktora powinna zaplacic za koszty rozdetej i nieudolnej polskiej biurokracji oraz za niefortunne decyzje wladz RP, na ktore i tak nie ma wplywu.
- dlaczego w konsulatach RP nie mozna zainstalowac systemu komputerowego do potwierdzania obywatelstwa polskiego, a ktory dziala na lotnisku w Warszawie, eliminujac tym samym wiele zbednych zaswiadczen, ktorymi mecza nas urzednicy polskich konsulatow
- dlaczego konsulaty RP oklamuja nas, mowiac, ze nowe "przepisy" to wymog Unii Europejskiej, skoro w oficjalnych dokumentach sejmowych (dostepnych w Internecie) jest wyrazne stwierdzenie, ze "przedmiot projektowanych regulacji nie jest objety zakresem prawa Unii Europejskiej"
To tylko pare pytan, ale bez konkretych na nie odpowiedzi ze strony wladz polskich, nie powinnismy wystepowac przymusowo o polski paszport. Amerykanski jest tez dobry, a nawet lepszy bo i tanszy i latwiej dostepny, a na czwartej stronie zawiera klauzule, ze jako obywatele USA z podwojnym obywatelstwem, w dalszym ciagu mozemy starac sie o pomoc rzadu USA w przypadku trudnosci w KAZDYM kraju - np. w przypadku szykan ze strony polskich sluzb granicznych.
Czekamy na odpowiedzi na te pytania przez wladze RP, a w miedzyczasie nie dajmy sie opodatkowac polskim biurokratom, ignorujmy ich tak jak oni ignoruja Polonie, a na wakacje jedzmy na Bahamas (wystarczy amerykanskie prawo jazdy).
Gazeta.pl : Forum : Polonia: "Polonia miala nosa na polskiego fiskusa od zawsze. Historycznie, pierwszy artykul na ten temat, pt. 'Nie dajmy sie opodatkowac', ukazal sie na stronach nie istniejacego juz dzis Forum Polonia Michigan 23 maja 2000 roku:"
Popraw literki bo ciężko się to czyta. No i jak to wygląda, to ma być jakaś poważna sprawa czy taka sobie notka pisana jedną ręką podczas jedzenia kanapki drugą ?
OdpowiedzUsuńRozumiem, że można tak pisać na ircu albo jakimś czacie z kolegami, ale na blogu kojarzy się to z niedbalstwem.
Tak samo jak RuSzOfFe KfIaTki, podwojone znaki zapytania i wykrzykniki, kojarzą się z bardzo młodym wiekiem piszącego.
Tym bardziej, że na stronie jest już „charset=UTF-8” więc na pewno wszystko działa jak trzeba i można pisać poprawnie. Wystarczy tylko chcieć.
Nie będę poprawiał, bo to oryginał z oryginalną pisownią. My tu tak właśnie na wychodźstwie pisujemy.
OdpowiedzUsuńSorry
Jasne niepzejmuj sie nim // wie jak pisac ale tylko tyle mysle / Gin USA
Usuń