Szary Łom Zdrowym Członem... pardon...Trzonem: "
Autor: starywiarus
Data: 20.01.06, 11:49
Koleś, jak ty mieszkasz od 19 lat w USA, to ja jestem Condoleezza Rice w złotych szpilkach na
sześciocalowym obcasie. Nawet polscy czerwoni stypendyści Fulbrighta z chodami w KC zmienili od
1987 roku terminologię i sposób argumentacji. Twoje są prosto z muzealnej gabloty. Z USA to ty masz
tyle wspólnego, że proxy server, z którego idą twoje brednie, tam stoi.
Używanie z upodobaniem wyrażenia "antypolska propaganda" oraz pomysł, że Szary Łom to ma być
reprezentant tej miażdżącej, zdrowo myślącej większości - Zdrowego Trzonu Polonii Amerykańskiej -
co to od zawsze murem stoi za Starym Krajem i jego Od Boga Daną Waaadzą, jaka by ona nie była, zaś
warchołom w internecie rzuca swoje gromkie i kategorycznie "Nie!" - zupełnie jednoznacznie
identyfikują twoją proweniencję.
"Antypolska propaganda", drogi Szary Łomie, byłaby wtedy, gdyby piszący tutaj kłamliwie wymyślali
fikcyjne wydarzenia w Polsce, które w rzeczywistosci nie miały miejsca, w celu podrywania waszego
"imydżu" jak się to dziś w Polsce modnie mówi.
W rzeczywistości, Szary Łomie, Polonia pisząca na tym forum dyskutuje między sobą mikroskopijny
ułamek polskiego syfu i polskich przekrętów, o jakich donosi prasa krajowa. Długa lista, codziennie
nowa, jest do przeczytania w tej samej gazecie, o dwa kliknięcia myszą stąd.
Twoi polemiści, Szary Łomie, na ogół cytują media krajowe i fragmenty światłych krajowych przepisów.
Jak bedą w polskiej prasie do przeczytania jakieś poważniejsze sukcesy, niż najlepszy na świecie
program badania słuchu noworodków (w tym akurat Polska jest mocarstwem), to my naturalnie
będziemy światłe władze i oświeconą społeczność Polanezji chwalić 24/7, wznosząc "Kochajmy się"
toast bez przestanku. Ale póki co, to tak krawiec kraje, jak mu materii staje.
Ja rozumiem, żeś ty jeszcze nie wypracował koncepcji, jak by tu zamknąć mordy tym wszystkim
mediom, żeby ludzie czytali tylko to, co trzeba, i żeby wreszcie dało się spokojnie prowadzić masowy
przekaz po linii, że żadnego syfu w Polsce nie ma, jest tylko wróg zewnętrzny i wewnętrzny. Ale twój
ogolny brak konceptu (ang. cluelessness) , oraz twoja ociężałość umysłowa to nie jest nasz problem.
Tęskno ci o pre-internetowych czasów, nie? Wtedy chamstwu można było dać do wyboru jako źródła
wiedzy Trybunę Ludu, Dziennik Telewizyjny i pałą po plecach, bo chamstwo nie mogło pójść gdzie
indziej, żeby się dowiedzieć, co się naprawdę dzieje. To se ne vrati.
Twoja zasadnicza linia argumentacji, Szary Łomie, że syfu w Polsce nie ma, jest najwyźej tylko iluzja
syfu, bo za dużo się o syfie mówi, jest toczka w toczkę taka sama, jak w raporcie ABW o korupcji z
2003 roku, napisanym pod rządami SLD-cji.
http://www.abw.gov.pl/Raporty/R_Korupcja.htmCytuję:
"Formułowanie zbyt "czarnych" scenariuszy na temat stopnia korupcji istotnie wpływa na percepcję
społeczną tego zjawiska , a w konsekwencji prowadzi też do wytworzenia się stereotypu Polski jako
kraju w powaznym stopniu dotkniętego - wręcz przesiąkniętego - korupcją."
Koniec Cytatu :-)))))))
Znaczy, ty, wysunięty jako członek z ramienia na czoło, pewnie z tym fałszywym stereotypem walczysz,
Szary Łomie? Lepiej zobacz, o ile miejsc obsunęła się Polska od czasu wydania tego raportu.w rankingu
Transparency International Corruption Perception Index. W TI pewnie też wróg, bo ten cały CPI to na
pewno polonijne warchoły piszą, co?
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=44&w=15585149&a=15588510